Z życiem jest jak z syropem z mniszka – by wyciągnąć z niego to, co najlepsze, trzeba w nim od czasu do czasu zamieszać. Wieś – spokój i cisza. To tylko pozory. W niewielkiej wiosce na Powiślu skupiają się problemy małe i duże. Karolinie nie daje zasnąć pomysł, który chce zrealizować pewien doktor. Hani sen z powiek spędza gadatliwa teściowa i milczący syn. Doktor Maciej, uciekając od miejskiego zgiełku, nie odnajduje się w idyllicznym otoczeniu. Monika podczas pobytu na wsi rozgrzebuje stare rany. W tle pulsuje historia z czasów II wojny światowej, na wspomnienie której trudno zmrużyć oko. To dowcipny i wciągający debiut, zachwycający prostotą. Kalejdoskop postaci z krwi i kości, z którymi aż żal się rozstać. Opowieść o tym, że gdy niebo się wali, z pomocą przychodzi drugi człowiek. Wieś to nie tylko cisza i spokój, ale i jej mieszkańcy. Sylwia Kubik ukazuje polską rzeczywistość z jej blaskami i cieniami, walcząc z zaściankowością i stereotypami. Czekam na kolejne tomy. Agnieszka Łopatowska, Interia.pl. Sylwia Kubik, mieszkanka wsi na Powiślu, polonistka z pasji, zakochana w literaturze, historii, lesie i gotowaniu, jest żoną Wojciecha i matką dwóch córek.
