Album prezentuje 200 nieznanych i niepublikowanych w Polsce fotografii z lat
30. XX wieku. Willem van de Poll (1895–1970) – holenderski fotograf i
fotoreporter przyjechał w maju 1934 do Warszawy gdzie miał zrobić zdjęcia nowo
otwartego lotniska na Okęciu i zlecenie to wykonał. Do Polski powrócił kilka
miesięcy później, aby przez trzy tygodnie fotografować Warszawę, Łowicz, Wilno
oraz granicę polsko-litewską i polsko-sowiecką. Portretował też członków
ówczesnej elity politycznej i artystycznej (m.in. prezydenta Ignacego
Mościckiego, ministra spraw zagranicznych Józefa Becka, Wandę Wermińską, Lodę
Halamę, Jadwigę Smosarską), śmietankę towarzyską stolicy i arystokrację,
lotników, sportowców; fotografował miasto, w tym Starówkę i dzielnicę
żydowską, odwiedził Teatr Wielki, Polskie Radio, Centralny Instytut Wychowania
Fizycznego na Bielanach, Pałac w Wilanowie, Belweder, Muzeum Cytadeli
Warszawskiej i siedzibę warszawskiej policji. W 1934 Rzeczpospolita – po raz
pierwszy od odzyskania niepodległości – znalazła się w idealnej (jak się wtedy
wydawało) równowadze pomiędzy dwoma swoimi sąsiadami. Stopniowo wychodziła też
z kryzysu gospodarczego, rozwijała skrzydła. I taką Polskę, dostatnią i
spokojną, można oglądać na prawie 200 kadrach utrwalonych obiektywem aparatu
Willema van de Polla. Album zawiera teksty w języku polskim i angielskim.
Ponad 120 nieznanych w Polsce, znakomitych zdjęć, amerykańskiego fotoreportera
Johna Vachona, który w latach 1946, 1956 i 1963 odwiedził nasz kraj. Pochodzą
one z archiwów amerykańskich: Biblioteki Kongresu USA, Organizacji Narodów
Zjednoczonych oraz prywatnych zbiorów Ann Vachon. Vachon po raz pierwszy
przyjechał do naszego kraju tuż po wojnie na zlecenie rządu amerykańskiego.
Dokumentował pomoc udzielaną Polsce po II wojnie światowej w ramach United
Nations Relief and Rehabilitation Administration (UNRRA). W ciągu pół roku
pobytu w Polsce Vachon wykonał kilkaset zdjęć. Fotografował kraj zniszczony
wojną i ludzi ciężko doświadczonych przez los. Poza Warszawą odwiedził także
wiele innych miast, jak: Gdańsk, Katowice, Wrocław, Kraków, a także wiele
mniejszych miast i wsi, gdzie widział zniszczenia, ruiny i niewyobrażalną
biedę spowodowane przez okupanta i działania wojenne. Patrzył, jak Polacy z
wielkim wysiłkiem, zaangażowaniem, energią urządzają w ruinach swoje domy i
warsztaty pracy, odbudowują szkoły, szpitale, fabryki, sklepy, porty,
lotniska, jak powracają z robót przymusowych z Niemiec i zesłania na Syberii.
Vachon był także świadkiem zmian, jakie dokonywały się w Polsce. Dokumentował
atmosferę kraju w warunkach rodzącego się nowego reżimu narzuconego przez
komunistów. Kolejne dwie wizyty Vachona w Polsce, w 1956 i 1963 roku wiązały
się z jego pracą dla nowojorskiego magazynu ilustrowanego „Look”. Opublikowane
tam artykuły przybliżały amerykańskim czytelnikom realia naszego kraju. Vachon
powrócił w miejsca, gdzie był podczas pierwszej, wizyty, szukał podobnych
klimatów. Zdjęcia z 1956, ukazują zniszczoną po wojnie Warszawę i jej
mieszkańców podejmujących trud odbudowy życia. Liczne ruiny w stolicy
przypominają o tym, że zaledwie przed kilkunastu laty kraj przeżył kataklizm.
Vachon fotografował m.in. w FSO, szkołach, szpitalach, teatrach, kawiarniach,
muzeach, na zjazdach związków zawodowych i w Sejmie. Szczególnie fascynował go
Pałac Kultury i Nauki, symbol zachodzących zmian, który uchwycił w wielu
kadrach – górujący nad Warszawą, lśniący bielą kamiennych ścian monumentalny
budynek – w miejscu, gdzie kilka lat wcześniej znajdowało się gruzowisko i
nieliczne ocalałe kamienice. Podczas kolejnego pobytu w Polsce fotograf
wykonał dla magazynu „Look” serię kolorowych slajdów. Rzecz unikatowa, jak na
okres, kiedy powstał ten materiał. Prawdopodobnie to jedne z nielicznych zdjęć
Warszawy z pierwszej połowy lat 60. wykonanych i zachowanych w kolorze.
Gomułkowska mała stabilizacja w pełnym rozkwicie. Widać wprawdzie ruiny, ale
także bardziej przypomina nowoczesną, odbudowaną stolicę – są już prywatne
taksówki, dobrze skrojone garnitury, kolorowo ubrana młodzież, w klubach
studenckich słucha się jazzu, na staromiejskim murze zawisły awangardowe
obrazy socjalistycznych artystów. Sekwencją zasługującą na uwagę jest m.in.
seria zdjęć 25-letniej wówczas aktorki Beaty Tyszkiewicz, wschodzącej gwiazdy
polskiego kina. Album zawiera teksty w języku polskim i angielskim.
Publikacja dwujęzyczna polsko-angielska. Rozkładana mapa Warszawa z wysoka.
Niemieckie zdjęcia lotnicze 1940-45 z National Archives w College Park
prezentuje wybór niemieckich zdjęć Warszawy wykonanych przez Luftwaffe w
czasie II wojny światowej. W katalogu znalazły się zdjęcia naziemne,
rejestrujące wkraczanie wojsk niemieckich do Warszawy w 1939 roku, zdjęcia
ilustrujące unicestwienie getta, walki powstańcze z sierpnia i września 1944,
wreszcie niszczenie stolicy po zakończeniu Powstania Warszawskiego. Fotografie
lotnicze obejmują swym zasięgiem całą mapę ówczesnej Warszawy, tworząc
wciągającą detalem panoramę okupowanego miasta. Zaprezentowane zdjęcia są
kopalnią informacji i niezwykle pomocnym źródłem w identyfikacji wojennych
zdarzeń. Fotografie pochodzą z The National Archiwes w College Park pod
Waszyngtonem. W 2007 roku całkowicie zapomniany zbiór odkrył Zygmunt
Walkowski, varsavianista specjalizujący się w interpretowaniu zdjęć stolicy z
czasów II wojny światowej. Wielość informacji zarejestrowanych na
odnalezionych zdjęciach lotniczych stanowi o ich wielkiej wadze
dokumentacyjnej