Knihobot

Borawski Piotr

    Tatarzy Rzeczypospolitej Obojga Narodów... T.1
    Tatarzy Rzeczypospolitej Obojga Narodów... T.2
    Walka Gruzinów o utrzymanie niepodległości za czas
    • Spis treści: Wstęp I. Upadek Związku Radzieckiego a Edward Szewardnadze II. Powrót Edwarda Szewardnadzego do Gruzji III. Gruzja na skraju przepaści IV. Konflikt gruzińsko-osetyński V. Wojna w Abchazji 1992-1993 VI. Walka o Wąwóz Kodorski w latach 1993-2008 VII. Bunt zwiadystów. Wojna domowa w Gruzji 1992-1994 VIII. Wojna partyzancka z Abchazami w rejonie galskim IX. Na drodze do stabilizacji X. W cieniu wielkiego sąsiada XI. Polityka prezydenta Szewardnadzego wobec islamskich sąsiadów XII. Terroryzm w Gruzji. Zamachy na prezydenta Szewardnadzego XIII. Adżaria Asłana Abaszydze XIV. Ziemie gruzińskie poza granicami Gruzji XV. Koniec rządów Edwarda Szewardnadzego XVI. Stosunki Polski z Gruzją. Polonia w Gruzji Zakończenie Aneks. Sytuacja etniczna Gruzinów w latach 90. XX wieku Bibliografia Spis map O książce: Z wielkim żalem jestem zmuszony konstatować fakt, iż trwający stulecia proces ekspansji i kolekcjonowania obcej ziemi ze strony Rosji trwa i ma miejsce w XXI wieku. Jeżeli Europa i Ameryka, jeżeli cały świat będą dalej milcząco spoglądać na agresywne działania Rosji, gruzińska tragedia może przekształcić się w tragedię światowego formatu słowa te wypowiedziane przez prezydenta Gruzji Eduarda Szewardnadzego stały się prorocze. Po dwóch zwycięstwach Rosji nad Gruzją przyszła kolej na Ukrainę. Tymczasem w latach 20152023 kierownictwo polskiego resortu spraw zagranicznych nie tylko nie podjęło żadnych sensownych kroków w kierunku umocnienia naszej pozycji na arenie międzynarodowej, ale wręcz doprowadziło do izolacji Polski wśród państw Unii Europejskiej. W obliczu potencjalnego zagrożenia naszego kraju rosyjską ekspansją podejmowano zaskakujące decyzje, których efektem był zmierzch polskich wpływów na postsowieckim Wschodzie, z trudem wypracowanych w poprzednich dekadach. Mogliśmy obserwować, jak prominentni politycy polscy zaciekle atakując Rosję w sferze werbalnej jednocześnie podejmowali decyzje zbieżne z jej racją stanu. W tym miejscu nasuwa się pytanie czy działania te wynikały ze zwykłej ignorancji czy też były owocem głębokiej operacji specjalnej przeprowadzonej przez rosyjską Służbę Wywiadu Zewnętrznego (SWR), która w swych działaniach opiera się na mechanizmie korupcyjnym. Odpowiedź znajdziemy na kartach niniejszej pracy, obserwując zmagania prezydenta Eduarda Szewardnadzego o utrzymanie niepodległości i integralności Gruzji. O autorze: Piotr Borawski (ur. 1951 r. w Warszawie), jest doktorem nauk historycznych. W latach 1991-2019 pracował w MSZ. W 1994 r. jako charg daffaires zakładał Ambasadę RP w Kazachstanie, w Ałmaty. W latach 1996-1997 przedstawiciel Ministra Spraw Zagranicznych RP w Gruzji ds. powołania ambasady polskiej w Tbilisi. W latach 1997-2000 jako charg daffaires kierował Ambasadą RP w Gruzji. W latach 2003-2007 był konsulem w ambasadzie polskiej w Mołdawii. W latach 2009-2010 przewodniczący NSZZ Solidarność Pracowników Służby Zagranicznej. W latach 2010-2015 radca w Ambasadzie RP w Moskwie. W latach 2015-2017 kierownik wydziału wizowo- paszportowego w Konsulacie Generalnym w Petersburgu. W latach 2022-2024 przewodniczący NSZZ Pracowników Służby Zagranicznej w MSZ. Jego zainteresowania naukowe wiążą się z kilkunastoletnim pobytem w Azji Środkowej, Rosji, Mołdawii oraz na Kaukazie. Koncentrują się wokół zagadnień etniczno- politycznych i wyznaniowych Azji Środkowej i Kaukazu, a także wokół dziejów ludności tatarskiej zamieszkującej nasze dawne, wschodnie Kresy. Jest autorem kilkudziesięciu artykułów naukowych zamieszczonych w polskich, gruziński, saudyjskich, tureckich i mołdawskich czasopismach, a także pięciu książek. Obecnie pracuje nad monografią o udziale Polaków w rywalizacji rosyjsko- brytyjskiej o Azję Środkową i Kaukaz.

      Walka Gruzinów o utrzymanie niepodległości za czas
    • W dzisiejszych czasach niewielu mieszkańców naszego kraju zdaje sobie sprawę, że w kręgu kultury polskiej od kilku wieków żyje społeczność muzułmańska, czerpiąca swe soki zarówno z islamskiego Wschodu, jak i ze skarbnicy kulturowej ludności naszych kresów wschodnich. Ta grupa etniczna to potomkowie Tatarów zamieszkujących ziemie Rzeczypospolitej Obojga Narodów, a dokładnie mówiąc Wielkiego Księstwa Litewskiego i północno-wschodnich rubieży Korony Polskiej. Obecnie są oni obywatelami Polski oraz dwóch nowopowstałych państw uważających się za spadkobierców Wielkiego Księstwa Litewskiego Litwy i Białorusi. Ludność tą zgodnie z potwierdzoną źródłowo tradycją nazywa się Tatarami litewskimi. Nazwa ta występuje powszechnie w kronikach polskich, opisach historyczno-geograficznych Rzeczypospolitej Obojga Narodów oraz w staropolskich pamiętnikach. Również w dokumentach sejmowych i sejmikowych spotykamy nazwę Tatarzy litewscy. Próby wyrugowania tej nazwy określeniem Tatarzy Wielkiego Księstwa Litewskiego przez niektórych badaczy są pozbawione racji naukowych. Ludność tą zamieszkującą wschodnie ziemie Rzeczypospolitej należy określać mianem Tatarów litewskich lub wymiennie Tatarów Wielkiego Księstwa Litewskiego, gdy mówimy o czasach przedrozbiorowych. W pracy tej używam niekiedy też terminów Tatarzy polscy i Tatarzy polsko-litewscy w odniesieniu do ludności muzułmańskiej Podlasia zdając sobie sprawę, że stanowią oni razem ze swymi współplemieńcami z ziem litewsko-białoruskich jedną grupę etniczną

      Tatarzy Rzeczypospolitej Obojga Narodów... T.2
    • W dzisiejszych czasach niewielu mieszkańców naszego kraju zdaje sobie sprawę, że w kręgu kultury polskiej od kilku wieków żyje społeczność muzułmańska, czerpiąca swe soki zarówno z islamskiego Wschodu, jak i ze skarbnicy kulturowej ludności naszych kresów wschodnich. Ta grupa etniczna to potomkowie Tatarów zamieszkujących ziemie Rzeczypospolitej Obojga Narodów, a dokładnie mówiąc Wielkiego Księstwa Litewskiego i północno-wschodnich rubieży Korony Polskiej. Obecnie są oni obywatelami Polski oraz dwóch nowopowstałych państw uważających się za spadkobierców Wielkiego Księstwa Litewskiego Litwy i Białorusi. Ludność tą zgodnie z potwierdzoną źródłowo tradycją nazywa się Tatarami litewskimi. Nazwa ta występuje powszechnie w kronikach polskich, opisach historyczno-geograficznych Rzeczypospolitej Obojga Narodów oraz w staropolskich pamiętnikach. Również w dokumentach sejmowych i sejmikowych spotykamy nazwę Tatarzy litewscy. Próby wyrugowania tej nazwy określeniem Tatarzy Wielkiego Księstwa Litewskiego przez niektórych badaczy są pozbawione racji naukowych. Ludność tą zamieszkującą wschodnie ziemie Rzeczypospolitej należy określać mianem Tatarów litewskich lub wymiennie Tatarów Wielkiego Księstwa Litewskiego, gdy mówimy o czasach przedrozbiorowych. W pracy tej używam niekiedy też terminów Tatarzy polscy i Tatarzy polsko-litewscy w odniesieniu do ludności muzułmańskiej Podlasia zdając sobie sprawę, że stanowią oni razem ze swymi współplemieńcami z ziem litewsko-białoruskich jedną grupę etniczną

      Tatarzy Rzeczypospolitej Obojga Narodów... T.1