Polinezyjscy Maorysi, wylądowawszy w czasach europejskiego średniowiecza na Nowej Zelandii, stanęli tam twarzą w twarz z największymi a na pewno najwyższymi ptakami jakie kiedykolwiek napotkał człowiek. Po stu pięćdziesięciu latach łowów ze strusiowatych kolosów, nazwanych przez tubylców moa, ocalały tylko żałosne niedobitki. Jak długo jednak przetrwali ci ostatni pierzaści Mohikanie? Czy pierwsi Europejczycy, docierając u schyłku XVIII w. na podwójną wyspę, usłyszeć o nich mogli wiarygodne relacje? Czy oprócz tytanicznych strusi, na wyspie mieszkał kolosalny orzeł, pożerający ludzi? I wreszcie, czy na pewno istot tych nie napotkał żaden Europejczyk? Niniejsza książka poszukuje klucza do największej tajemnicy Nowej Zelandii, tajemnicy ciągle nie do końca rozwikłanej.
Jakub Polit Knihy


Państwo chińskie, jeszcze pod koniec XVIII w. uważające się za supermocarstwo,w wiek XX wkroczyło jako organizm słaby i nawet oficjalnie pozbawiony wielu atrybutów suwerenności. Ogłoszona w 1911 r. Republika Chińska rychło stanęła w ogniu walk wewnętrznych. Jednakże znakomita ekipa apolitycznych,wykształconych na europejskich i amerykańskich uczelniach dyplomatów potrafiła wyzyskać skądinąd ulotne koniunktury międzynarodowe. Zdołano pozyskać zagraniczną pomoc w trakcie rozpoczętego w 1937 r., stanowiącego straszliwy egzamin, najazdu japońskiego, a w 1943 r. przywódca Republiki Czang Kaj-szek uznany został przez Churchilla, Roosevelta i Stalina za nominalnie równego im szefa supermocarstwa. Krótko potem wojna domowa, wygrana przez komunistów chińskich dzięki pomocy Moskwy, zmiotła Republikę z kontynentu Azji, ograniczając ją do wyspy Tajwan.