Knihobot

KRZYSZTOF ŚRODA

    LAS NIE UPRZEDZA
    Projekt handlu kabardyńskimi końmi
    Niejasna sytuacja na kontynencie
    Podróże do Armenii i innych krajów
    • Człowiek wymyśla sobie, że pojedzie gdzieś daleko, do jakiegoś mniej lub bardziej egzotycznego kraju, i spodziewa się nie wiadomo czego. To znaczy wiadomo, czego się spodziewa – przynajmniej tego, że znajdzie się w miejscu, z którym nic go nie wiąże, bo wszystko jest tu inne niż tam, skąd przyjechał. Gdzie będzie mógł sobie powiedzieć – jestem tu, a równie dobrze mógłbym być gdzie indziej. Więc jedzie. I prędzej czy później wpada w pułapkę. Bo im uważniej przygląda się temu miejscu, im dłużej rozmawia z zamieszkującymi je ludźmi, tym bardziej złudna okazuje się jego chwilowa wolność. Już nie ma sensu 'być gdzie indziej'. Już wiadomo, że trzeba będzie tu wrócić. A kiedy się wraca, wszystko komplikuje się jeszcze bardziej.

      Podróże do Armenii i innych krajów
    • Niejasna sytuacja na kontynencie

      • 207 stránek
      • 8 hodin čtení

      „Zacząłem pisać tę książkę w nastroju dość beztroskim. Pomyślałem, że pojadę gdzieś daleko i napiszę coś w rodzaju dziennika podróży, coś, co może uda mi się sprzedać jakiejś gazecie. Dopiero potem, kiedy się okazało, że nie jest łatwo ot tak sobie wybrać się w daleką podróż, wszystko zaczęło się komplikować. Całe przedsięwzięcie stało się poważne – może nie śmiertelnie, ale na pewno poważniejsze, niżbym chciał. Nie wiem, czy udało mi się to ukryć. Wciąż jednak sądzę, że napisałem książkę o podróży”. Krzysztof Środa

      Niejasna sytuacja na kontynencie
    • 'Piszę o rzeczach, które się stały, i to w takim porządku, w jakim się stały. Albo w porządku, w jakim je sobie przypominam. Ponieważ nic nie wymyślam, mam niewielką swobodę komponowania treści. Muszę czekać, aż zdarzenia poukładają się i powiążą same. Ale nie znaczy to, że napisałem po prostu dziennik podróżny. Wydaje mi się, że faktycznie – zdarzenia poukładały się w opowieść rzucającą pewne światło również na inne sprawy.' Krzysztof Środa 'Projekt handlu kabardyńskimi końmi' to szczególny dziennik podróży na Kaukaz. Wyprawa, która ma się skończyć sprowadzeniem wyjątkowo wytrzymałej rasy koni kabardyńskich do Polski, staje się pretekstem do przedstawienia gry pamięci. Książka zdobyła Nagrodę Literacką Gdynia w kategorii eseistyki (2007). 'Tę książkę, wyobrażam sobie, mogliby pisać Tomek Sawyer z Huckleberrym Finnem, tyle że już po fakultecie, zapewne filozoficznym. Jest w niej coś wiecznie chłopięcego, autentycznie otwartego na świat – radosne marzenia o wielkiej podróży i niezwykłych, nierealnych czynach. Jest coś marginalnego, niezawierającego ze światem paktu na powagę; rodzaj outsiderstwa, ciepłego dandyzmu. I jest zarazem w całkowitej niekonkluzywności wszystkich rzeczy, którą Środa sugeruje, ukryty, ale mocny, bardzo osobliwy dyskurs o istnieniu.' Marek Bieńczyk, „Dziennik”

      Projekt handlu kabardyńskimi końmi
    • Czeczenia - kraj przeorany okrutną wojną. Maroko - raj dla turystów z Europy. W książce Krzysztofa Środy te dwie odległe krainy stają się częścią jednej opowieści o naturze świata, o przenikaniu się brutalności i delikatności, strachu i odurzenia. To proza pełna historii, które chciałoby się zapomnieć zaraz po przeczytaniu, oraz opowieści całkiem innych, jak choćby ta o Janie Potockim, autorze \Rękopisu znalezionego w Saragossie\ i podróżniku, który pragnął zrozumieć ludzką naturę, badając zwyczaje egzotycznych ludów i dzieje dawnych cywilizacji.

      LAS NIE UPRZEDZA