Knihobot

Barbara Bilińska-Skupnik

    Przyrzeczeniu wierni
    • Niejeden raz trzymałam w�ręku ten plik kilkudziesięciu kartek, zapisanych wspomnieniami mojego�Taty z�okresu wojny i�uwięzienia w�sowieckim łagrze. W�miarę jak powstawał ich zapis, przepisywałam jego treść z�rękopisu na�maszynie, później na�komputerze. Któregoś wieczoru, gdy�kilkuletnia praca Taty została ukończona, wielokrotnie przeczytana i�poprawiona, wręczył mi go w�sposób szczególny, niemal uroczyście. --�Zrób coś z�tymi moimi notatkami. Najważniejsze, to�nazwiska wywiezionych ze�mną do�łagrów kolegów i�to, przez�co razem przeszliśmy --�poprosił. Zrozumiałam, że�w�moje�ręce oddaje bardzo ważną dla niego rzecz zobowiązując mnie jednocześnie, by�za�moją sprawą to�jego świadectwo przetrwało jako rozdział fragmentu naszej historii. Leżało mu na�sercu ocalenie od�zapomnienia ludzi, z�którymi zetknął go los, zwłaszcza kolegów z�Armii Krajowej, więźniów NKWD, zesłanych do�stalinowskich obozów pracy. Był świadkiem, że�wielu zostało w�Rosji na�zawsze.

      Przyrzeczeniu wierni