Dávno, dávno je tomu, co ve výkladní skříni lékárny U slona stával bílý porcelánový slon. Až přišel den, kdy lékárnu přejmenovali, a slon Dominik putoval na půdu mezi staré harampádí. Tam ho objevil malý Pinio a odnesl si ho do svého pokoje. Pro Dominika to byl začátek nového, podivuhodného života. Začal najednou růst a rostl a rostl. Nakonec se už ani do pokoje nevešel... A co víc! Naučil se mluvit, a dokonce i chodit! Jak asi to veliké životní dobrodružství kouzelného bílého slona skončí? Bude muset opustit věrného kamaráda Pinia, nebo ne? O tom všem se dočtete v této veselé knížce, kterou i pro vás napsal známý polský spisovatel L. J. Kern.
Ludwik Jerzy Kern Knihy







Pohádkový román o psu, který prožívá život člověka. Příběh psa, který jednou po způsobu lidí, tj. ve vzpřímené poloze, opustí pánův pokoj, odposlouchanou lidskou řečí si objedná u krejčího šaty a vrhne se do života. Stane seschopným znalcem psů, uplatní se na psí výstavě, získá slávu a uznání a teprve čistě lidská záležitost, potíže se zubem, ho přivedou k zubnímu lékaři a tam se probudí do reálné psí skutečnosti. Vše byl jen sen, který se mu zdálna pánově pohovce
Słoń Dominik nauczył się mówić od czajnika, a chodzić - od mrówki. I choć bywa niezdarny, trudno go nie polubić. Pełna ciepła i humoru klasyczna opowieść z mistrzowskimi ilustracjami Andrzeja Rychlickiego. Pinio jest najniższy w całej klasie. To dlatego musi łykać po kilka pastylek dziennie. Podobno na wzrost - chociaż nie wiadomo, bo nie bardzo skutkują. A gdyby tak przestać je brać? Z pomocą przychodzi mu znaleziony na strychu porcelanowy słoń - jego trąba to świetny schowek na lekarstwa. Okazuje się jednak, że na słonie tabletki działają. I to jak! Dominik szybko przestaje się mieścić na półce, potem w domu, a w końcu staje się największym białym słoniem świata - i największym przyjacielem Pinia! Razem nic im niestraszne - ani drogówka, ani złodzieje, ani nawet podstępny, bajecznie bogaty kolekcjoner osobliwości zza oceanu. - Cóż to za historie z tym słoniem? - zwrócił się dowódca strażaków do ojca Pinia. - Może pan zechce mi to wyjaśnić? - Słoń nam się rozrósł - powiedział ojciec Pinia. - A właściwie mówiąc, to rozrasta się bez przerwy, co grozi poważnymi konsekwencjami i, nie będę tego ukrywał, niebezpieczeństwem. A panowie jesteście przecież od zapobiegania niebezpieczeństwom. Seria Mistrzowie Ilustracji przywołuje najlepsze tradycje polskiej grafiki książkowej. Wydajemy w niej reedycje ponadczasowych hitów literatury dziecięcej zilustrowanych przez najwybitniejszych przedstawicieli polskiej szkoły ilustracji.
Państwo zapewne sami, bez mojej pomocy, zauważyli już, że nastała nam ostatnio wielka moda na modelki i fotografów. Sądząc zwłaszcza ze współczesnych filmów, można by przypuszczać, że większa część ludzkości wykonuje wyłącznie te dwa zawody.Nie zapuszczam włosów (c.w.n.z.z), nie kultywuję baków (c.w.n.z.z), nie uprawiam baków (c.w.n.z.z.), nie noszę żabotów ani koronek (c.w.n.z.z.), nie mam gitary el. (c.w.n.z.z.), ale od czasu do czasu jednak ulegam presji przepotężnej pani mody i zaczynam bawić się w fotografa (c.w.n.z.z.).Jest to, oczywiście, pójście po najmniejszej linii oporu, ponieważ o wiele większego wysiłku z mojej strony wymagałoby pragnienie uprawiania rzemiosła modelki (c.w.n.z.z., czyli: co widać na załączonym zdjęciu).Zaznaczam, że wszystkie moje fotografie są własnoręcznie pisane. Proszę o przyjemny wyraz twarzy, kreślę się z pełnym uszanowania pstryknięciem.L.J. Kern
We wtorek zaraz po obiedzie Ferdynand, jak zwykle, położył się na kanapie. Kanapa była stara i w jednym miejscu miała zagłębienie wielkości Ferdynanda. Na niej pies najczęściej zapadał w głęboki sen. Śnił o tym, że stał się człowiekiem, o odkrywaniu nieznanych lądów, o podniebnej podróży windą hotelową, a nawet o sędziowaniu na wystawie psów rasowych. A może to wcale nie był sen...
Nové dobrodružstvá Ferdinand Báječného. Ferdinand sa ocitne pred súdom, hľadá si prácu v cirkuse, hľadá stratené gombíky na uniformu, zúčastňuje sa honu na zajace. Neustále zažíva bláznivé dobrodružstvá.
Dávno, dávno je tomu, čo vo výkladnej skrini lekárne U slona stával biely porcelánový slon. Až prišiel deň, keď lekáreň premenovali, a slon Dominik putoval na povalu medzi staré haraburdie. Tam ho objavil malý Pinio a odniesol si ho do svojej izby. Pre Dominika to bol začiatok nového, podivuhodného života. Začal znenazdajky rásť a rástol a rástol. Nakoniec sa už ani do izby nezmestil. A čo viac! Naučil sa rozprávať, a dokonca aj chodiť!Ako sa asi veľké životné dobrodružstvo kúzelného bieleho slona skončí? O tom sa všetko dočítate v tejto veselej knižke.
Kazdy powinien znac klasyke polskiej poezji dzieciecej Seria POLSCY POECI to wspaniale ksiazki zawierajace popularne i lubiane polskie wiersze najbardziej znanych poetow Wiersze J L Kerna to wspaniale utwory czytane przez kolejne pokolenia dzieci Wciaz bawia i ucza maluchy Przedstawiamy wspanialy zbior wierszy wybitnego poety Znajdziecie tu znane i lubiane utwory takie jak Zyrafa u fotografa Nosorozce w dorozce Ambrozy i wiele wiele innych



