Knihobot

Ryszard Krynicki

    28. červen 1943
    Ryszard Krynicki
    Our Life Grows
    Donald, wir gratulieren Dir!
    PĘD POGONI PĘD UCIECZKI
    Wiersze wybrane
    Magnetický bod
    Kamień, szron = Kámen, jinovatka
    • Reprezentativní výbor jednoho z nejoriginálnějších básníků současné polské poezie. V překladu Lenky Daňhelové je představena autorova tvorba, která zahrnuje většinu básnických sbírek psaných v 70. a 80. letech minulého století, kdy se Krynicki angažoval v podzemním hnutí a podílel se na vydávání časopisu Zapis. Vyhraněné názorové, ale i generační postoje R. Krynického obsažené v knize Magnetický bod ozvláštňují rozličná témata, jako je například úloha básníkova slova ve světě, marginalizace váhy slova v totalitní společnosti aj.

      Magnetický bod
    • Spory ten tom nazywa się skromnie „Wiersze wybrane”, ale na dobry ład mógłby się nazywać „Wiersze prawie wszystkie”. Bo od debiutu w 1969 po garść wierszy najnowszych jest tam w zasadzie cała poezja pisana przez Krynickiego w ciągu czterdziestu lat. Co dziś przede wszystkim zadziwia podczas lektury tej poetyckiej panoramy, to niebywała wprost językowa wirtuozeria językowa. Niby zawsze było wiadomo, że Krynicki to filar „poezji lingwistycznej” i tak dalej, ale przecież tak rozumiana „lingwistyka” - jako Nowofalowa walka z komunistyczną nowomową, to był tylko etap w tej twórczości. Chodzi o coś znacznie więcej. Otóż Krynicki uczynił z mowy polskiej instrument o niebywałej giętkości nawet jak na znakomite przecież osiągnięcia wielu polskich poetów. Chyba nie było po wojnie drugiego liryka, który by tak uruchomił język i gramatykę. Jego wiersze, zwłaszcza te z lat 70., to niemal antologie możliwości polszczyzny jeśli idzie o składnię, słowne wieloznaczności i wszelkie zdaniowe konstrukcje pracowicie posystematyzowane przez profesora Klemensiewicza w jego słynnej „Gramatyce języka polskiego”. Może jeden Białoszewski, może Barańczak mogliby się z nim równać. Od swoich „Dziadów” i swojego „Konrada Wallenroda”, czyli wojującej poezji z tomów „Organizm zbiorowy” i „Nasze życie rośnie” z lat 70., przeszedł Krynicki mickiewiczowską drogę do swoich liryków lozańskich i czegoś w rodzaju „Zdań i uwag”, co często bywa naturalnym kierunkiem rozwoju dla poetów o szczególnym poczuciu duchowej misji, zachowując rzecz jasna wszelkie proporcje. Ale ręka mi nie drży, gdy to piszę, bo zwłaszcza niektóre epigramaty Krynickiego z „Niewiele więcej” czy „Wierszy, głosów” mam właśnie za liryki lozańskie XX wieku. 'Wiersze wybrane” stawiam spokojnie obok podobnych zbiorów Herberta, Miłosza, Szymborskiej, Barańczaka czy Białoszewskiego, w absolutnym przekonaniu, że tam właśnie jest ich miejsce. Tadeusz Nyczek

      Wiersze wybrane
    • Wydawniczy rarytas! Pierwsza książka Ryszarda Krynickiego wydana w postaci, w jakiej pomyślał ją autor. Pierwodruku nie uznawał bowiem za swój właściwy debiut, ponieważ został on ocenzurowany i zawierał błędy edytorskie. Obecne wydanie przywraca tomowi właściwą wartość. Pokazuje też, jak znakomitym poetą był Ryszard Krynicki już na początku swej twórczej drogi i jak bardzo zmieniała się jego poetycka dykcja. Etyczny obowiązek poety, jakim jest scalanie świata, współgra w tych wierszach z ich artystycznym mistrzostwem i widać to najwyraźniej może właśnie w debiutanckiej książce. Jeszcze nie politycznej ani nie interwencyjnej, na pewno zaś – osobnej i, jak cała twórczość poety, wybitnej.

      PĘD POGONI PĘD UCIECZKI
    • Warum gratulieren wir Donald Trump zu seinem Wahlsieg? Flugblatt: Donald, wir gratulieren Dir! Halte durch gegen Saboteure und Milliardäre! Rezension von Fritz Erik Hoevels: Martin Luther, Von den Juden und ihren Lügen Aus der Welt der Ideologeme (XXXIII) Was ich schon immer mal kapieren wollte: postfaktisch Peter Priskil Aktueller Nachtrag zur Badischen Zeitung: Hier ist das Zurückrudern noch Chefsache Peter Priskil Nachruf: David Hamilton - ein Märtyrer der Besseren Zeit Joachim Füseter Der sogenannte VW-Skandal und seine Hintergründe Thyl Stork Nachtrag zu: GEZ-Boykott-Forum Achtung - merkwürdige Vorgänge ... Eine Peinlichkeit ersten Ranges - AHRIMAN entschuldigt sich bei seinen österreichischen Lesern Leserzuschrift: Gegenwehr lohnt sich Rezension von Fritz Erik Hoevels: Chr. Wiermer / G. Voogt: Die Nacht, die Deutschland veränderte Leserzuschrift: Auf der Suche nach dem schönsten Buch der Welt Rezension Kinofilm: Bad Moms Kurz und dschihadistisch

      Donald, wir gratulieren Dir!
    • Our Life Grows

      • 120 stránek
      • 5 hodin čtení

      The first uncensored, English-language translation of a Polish dissident poet's brave act of witness in post-World-War-II Europe. The Polish poet Ryszard Krynicki, born in a Nazi labor camp in Austria in 1943, became one of the most prominent poets of the New Wave generation of 1968, his poetry offering what Adam Michnik has called “a strange and beautiful marriage of Joseph Conrad's heroic ethics with a great metaphysical perspective.” Krynicki is the author of a body of work marked at once by the solitude of a poète maudit and solidarity with a hurt and manipulated community. Our Life Grows, published in Paris in 1978, was the first poetry collection to appear as Krynicki intended, beyond the reach of the Communist censorship that had crippled his earlier books. These poems, combining a biting wit and rigorously questioning mind with a surreal imagination, are a vital part of the story of postwar Europe.

      Our Life Grows
    • Das Koalitionstheater

      Ketzerbriefe 207 – Flaschenpost für unangepaßte Gedanken

      Inhalt Das Koalitionstheater von Fritz Erik Hoevels Flugblatt: TTIP durch Trump auf Eis - CETA wird klammheimlich durchgewunken Der AIDS-Hometest - jetzt ist Fiffi eine Zahnbürste, Zeichen und Wunder! von Eleonora Hoff & Birgit Hansen Manon Lescaut als falscher Flüchtling Die Täter als Richter: Das NATO-Urteil gegen Ratko Mladic & Hut ab vor General Praljak! Zum katalanischen Separatismus von Fritz Erik Hoevels Brief: Liebe Freund/Feinde Abtreibungsprozeß: Warum hat die Lügenpresse ein so großes Interesse am Fall Hänel? von Ingo Schuler Einige Gedanken zu Rojava von Peter Priskil Aus der Welt der Ideologeme (XXXVI) Was ich schon immer mal kapieren wollte: Mit Marx kann man keine Bank führen von Fritz Erik Hoevels In bester Tradition - von Hitler zur fdGO Bericht über eine verschwiegene Anti-Trump-Demonstration in New York Wie sich im Haus der Kunst die Bilder gleichen: erst judenfrei, jetzt scientologenfrei. Ein 80jähriges Jubiläum Leintalzoo Schwaigern bei Heilbronn von Georges Marade Rezension: Nikolai Asarow Ukraine: Die Wahrheit über den Staatsstreich Kurz und kultursensibel

      Das Koalitionstheater
    • Sehen wir uns noch?

      Gedichte. Edition Lyrik Kabinett

      Ryszard Krynicki zählt zu den „wichtigsten lyrischen Stimmen“ (Ilma Rakusa) aus Polen. Dieser Band versammelt eine breite Auswahl seines Schaffens, von den widerständigen politischen Gedichten bis zu den Haikus der letzten Jahre, in denen Krynicki die ganze Schönheit und Vergänglichkeit der Welt zu bündeln vermag. „Ein Pfauenauge? / Brüchige Schönheit, trauernd / die Flügel faltend.“ Krynickis Gedichte sind fast immer eine Reflexion der eigenen Machtlosigkeit gegenüber einer widersprüchlichen, oft rätselhaften Wirklichkeit. Doch dabei sind sie auch eine unmissverständliche Verteidigung der Poesie. „Alles können wir verlieren, / alles kann man uns nehmen, // nur nicht das freie, / das namenlose Wort.“

      Sehen wir uns noch?