Tato publikace propojuje nové i starší eseje, rozhovory, povídky z různých oborů, oblastí a témat, které mapují prostor východní Evropy i jiných regionů. Když texty odkazují k východoevropskému kontextu, pak je na nich důležité právě to, co jej přesahuje. Příspěvky často začínají vyčerpáním – ať psychickým, kulturním, materiálním či ekonomickým – a následně zastávají strategickou pozici slabosti nebo měkkosti. Z této perspektivy se zabývají nejrůznějšími tématy: rasovými aspekty, dekolonizací muzeí a muzejnictví, spletitostmi kulturní výměny nebo implikacemi radikálních modernistických tradic myšlení a estetiky. Doplňují je umělecké intervence Doroty Brázdovičové, Markéty Soukupové a Tareka Lakhrissiho. Zahrnuty jsou i úryvky ze zinu Pižmo, nezávislého časopisu pro posílení kulturní rozmanitosti, který vydává kolektiv galerie SAM83 v České Bříze. Kniha vychází v české a anglické verzi a bude k dostání v lokálních distribucích knihkupectví ArtMap a Kosmas. Anglická verze vychází ve spolupráci s mezinárodním distributorem Spector Books.
New book in the popular Polish Wings series tells the story of 303 Squadron,
the only Polish unit equipped with the Mustang IV, as the bubble-top P-51D and
P-51K were known collectively to the RAF.
Diese Publikation versammelt neue und bereits veröffentlichte Essays, Interviews, Kurzgeschichten und Berichte aus verschiedenen Bereichen und Geografien zu einer Vielzahl von Themen, die den Raum Osteuropas und darüber hinaus abbilden, wobei der Fokus auf dem “darüber hinaus” liegt. Ausgangspunkt ist die Erschöpfung – geistige Erschöpfung, kulturelle Erschöpfung, materielle und wirtschaftliche Erschöpfung – und die sich daraus ergebende strategische Position der Schwäche oder Nachgiebigkeit. Die Texte werfen einen Blick auf: Rassifizierung, Dekolonisierung von Museen und Museologie, die Feinheiten des kulturellen Austauschs und die Auswirkungen radikal modernistischer Denktraditionen und Ästhetiken. Begleitet werden sie von künstlerischen Interventionen von Dorota Brázdovičová, Markéta Soukupová, Sráč Sam und Tarek Lakhrissi.
W latach 1940-1945 Irlandia była związana szeregiem epizodów z dziejami
Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie. Czyż jednak nie z epizodów, czasem
najdrobniejszych właśnie, składa się historia? Mówiąc o Irlandii, pamiętajmy,
że były to dwa kraje podzielone i w różnoraki sposób zapatrujące się na udział
w II wojnie światowej. Kraje, w których dyplomatyczna izolacja czy wręcz
polityczna alienacja funkcjonowały na równi z wolnością wyboru jednostki czy
bohaterstwem. Z jednej strony mamy do czynienia z nie do końca neutralnym i
tylko pozornie pozostającym na uboczu Éire (Republika Irlandii), z drugiej z
rządzoną przez Brytyjczyków Irlandią Północną, z siecią lotnisk operacyjnych
RAF i USA Air Force czy baz Royal Navy. Nad oboma tymi krajami pojawiały się
samoloty z biało-czerwonymi szachownicami, rozgrywały się dramaty z udziałem
polskich lotników. Do dziś znaleźć w nich można też ich ślady. W książce,
którą trzymają Państwo w ręku, przelano te ślady, czasem prawie już zatarte,
na papier. Czym dla Polaków była wówczas Irlandia? Tym samym, czym dla
mieszkańców Zielonej Wyspy jawił się daleki kraj nad Wisłą: nieznanym. Co z
kolei nas łączyło? Patriotyzm, umiłowanie niepodległości oraz, niestety,
tragiczne losy. O polskich lotnikach walczących ramie w ramię z irlandzkimi i
brytyjskimi towarzyszami broni dowiedziałem się od mych rodziców, jako że
oboje w czasie wojny służyli w RAF. Do dziś mam w pamięci ich słowa mówiące o
wielkiej odwadze i wytrwałości w boju tych dzielnych Polaków, a także ich
lojalności wobec Wielkiej Brytanii. Jako że mój słynny wuj, Wing Commander
Brendan Paddy Finucane, nie tylko czołowy irlandzki as myśliwski, lecz także
jeden z najwybitniejszych pilotów II wojny światowej, walczył ramię w ramię z
niektórymi z nich, cieszę się, że miałem okazję poznania pana Piotra Sikory,
współautora tej książki. Dzięki niej nie tylko poświęcenie oraz osiągnięcia
polskiego lotnictwa w czasie II wojny światowej, ale także polskoirlandzkie
braterstwo broni nie pójdą w zapomnienie.
Major pilot Paweł Niemiec, kawaler Orderu Virtuti Militari, odznaczony też
trzykrotnie Krzyżem Walecznych, jawi się jako postać nietuzinkowa a mimo to w
pamięci ludzkiej pozostało po nim niewiele ślad�w. Był oficerem przedwojennego
polskiego lotnictwa, instruktorem najsłynniejszej uczelni lotniczej, Szkoły
Orląt. Należał do grona 145 polskich pilot�w, uczestnik�w Bitwy o Anglę. Jako
jedyny też oficer Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie dowodził aż czterema
r�żnymi dywizjonami myśliwskimi. Po zakończeniu działań wojennych doświadczył
tragedii rozczarowania, nie decydując się na powr�t do Ojczyzny, o kt�rą
walczył. Majątek jego rodziny został zagrabiony przez komunist�w, mąż jego
siostry zginął w Katyniu, a on sam nie chciał żyć w zakłamaniu, strachu i
podzelić losu swoich towarzyszy broni więzionych niesłusznie przez Urząd
Bezpieczeństwa. Wybrał emigracje i na stałe osiadł w dalekiej Argetynie, gdzie
zmarł w 1985 roku. Był patriotą i wiernym synem swej ziemi, r�wnież tej
najbliższej swemu sercu, cieszyńskiej . Mimo to, do chwili obecnej, nie
doczekał się swego miejsca w pantenonie zasłużonych ludzi swego regionu.
Dlatego tak ważnym jest przypomnienie sylwetki tego pilota jego krajanom na
Olzą, a także młodej generacjom Polak�w w całym kraju. Jak napisał w
przedmowie do książki jego serdeczny przyjaciel, zmarły w trakcie jej pisania,
pułkownik pilot Stanisław Bochniak, Paweł Niemiec był osoba skromną i właśnie
dlatego tak niewiele o nim do tej pory wiadomo. Celem niniejszej publikacji
jest zmiana tego stanu rzeczy...
As myśliwski – rycerz przestworzy, zaszczytny tytuł sięgający czasów I wojny
światowej. Kim byli polscy piloci, którzy taki status osiągnęli? Co sprawiało,
że walczyli z taką determinacją? Czy asy polskiego lotnictwa to tylko elita
Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie w czasie ostatniej wojny? A może było
ich więcej? Czy można takiego określenia używać w przypadku pilotów polskich
służących w armiach zaborczych lub walczących o niepodległość odrodzonej
Polski w latach 1918-1920? Jakie drogi wiodły ich do sukcesu? Jakim sprzętem
dysponowali? Czy, a jeśli tak, w czym byli lepsi od swoich alianckich kolegów?
Jacy byli polscy myśliwcy określani mianem asów? Herosi bez skazy czy też
żołnierze z krwi i kości, którzy ponad wszystko umiłowali swe rzemiosło i
Ojczyznę? Książka „Asy polskiego lotnictwa” jest kolejną próbą zmierzenia się
z ciekawym tematem. Tym razem jednak porusza zupełnie nowe kwestie. Poza
elitarną, tym razem poszerzoną grupą polskich lotników określanych mianem
asów, przybliża także wiele innych aspektów polskiego lotnictwa myśliwskiego,
stając się ważnym źródłem wiedzy dla jego pasjonatów. Zadaje również pytania,
pobudza do dyskusji... Baza Królewskich Sił Powietrznych w Northolt szczyci
się chlubną historią sięgająca marca 1915 roku, gdy lotnisko zostało otwarte.
Niemniej, bez cienia wątpliwości, swoje najświetniejsze chwile zawdzięcza
Bitwie o Anglię, gdy funkcjonowała jako baza lotnictwa myśliwskiego. W tym
czasie powstawały polskie dywizjony myśliwskie i operowały z Northolt odnosząc
znaczne sukcesy. Ta książka mówi między innymi o pilotach z tego właśnie
ważnego okresu. To historia, z której jesteśmy dumni. Szczęśliwy jestem, że
możemy kontynuować ją poprzez utrzymywanie więzi z polskimi weteranami, ale
również nowoczesnymi Polskimi Siłami Powietrznymi. Group Captain Andy Bacon,
dowódca bazy RAF w Northolt Cóż za sugestywny tytuł, przypominający obraz
morderczych walk pod niebem Polski, Francji, Anglii, a także okupowanej
Europy! Ci dzielni polscy piloci toczyli boje z niesamowitą determinacją, a
jedynym celem, jaki im przyświecał, było pokonanie przeciwnika, który najechał
ich ukochaną ojczyznę. Wszyscy oni walczyli o wolną Polskę. To przyniosło im
wyjątkową reputację wśród lotników sojuszniczych – reputację nieustraszonych
myśliwców całkowicie poświęconych jednej myśli - zniszczenia wszystkich
wrogich samolotów, jakie znalazły się na drodze do tego celu. Kim byli ci
ludzie? Kim był mój ojciec? Kiedy spotkałem po raz pierwszy Piotra Sikorę, od
razu wiedziałem, że był to człowiek, który pomoże mi odpowiedzieć na te
pytania. Jego znajomość polskiego lotnictwa jest olbrzymia, a ja czuję dzięki
temu jakbym był tam, wśród nich! Autor pomógł mi udać się w podróż, by
dowiedzieć się więcej o moich korzeniach oraz doświadczeniach mojego ojca i
jemu podobnych w latach wojny. Ta książka to hołd złożony polskim lotnikom, a
opisane w niej osiągnięcia mówią same za siebie.