Knihobot

Jacek Gawłowski

    Kiełbasa i sznurek
    Jacek Gawłowski
    Zero zahamowań
    • 2020

      Wyobraźmy sobie, że z podręczników szkolnych znikają wiersze Adama Mickiewicza, a na ich miejscu pojawiają się teksty utworów śpiewanych przez Zenka Martyniuka czy zespołu Ich Troje. Co poeta chciał w nich powiedzieć? Tego dowiedzą się Państwo czytając Zero zahamowań. Nie jestem modelowym odbiorcą disco polo, rapu czy heavy metalu. Jestem tych gatunków ofiarą, by tak rzec, przypadkową. W tej książce staram się pokazać, co się dzieje, jeśli teksty tych utworów trafią w niepowołane, czyli moje, uszy. Uszy kogoś, kto stara się zrozumieć, o co w nich (tekstach, nie uszach) chodzi. Literatura, którą wziąłem tu na tapet, jest jednak specyficzna. Nie znajdziemy jej w książkach czy tomach wierszy, za to trudno się od niej opędzić. Atakuje nas w samochodach, autobusach, na wyciągach narciarskich, w wesołych miasteczkach, na festynach i różnego rodzaju świętach ulicznych, w czasie imprez sportowych, na plażach, w barach, smażalniach, lodziarniach, dobiega z telewizorów i radioodbiorników od sąsiadów lub ze słuchawek współpasażerów tramwajów, którzy za głośno czegoś słuchają. Jest to bowiem szeroko pojęta poezja śpiewana. Teksty literackie, które powstały po to, by ktoś napisał do nich muzykę i ktoś je zaśpiewał. Ku naszemu utrapieniu. Michał Rusinek Pan Michał Rusinek dysponuje kilkoma cechami, które mogą spowodować, iż zostanie uznany za persona non grata w środowisku nowych elit. Jest kulturalny, wykształcony, dobrze wychowany, umie czytać i pisać, a nawet poprawnie mówić po polsku. W tej sytuacji może wkrótce znaleźć się poza nawiasem nowoczesnego społeczeństwa a będąc poza nawiasem może sczeznąć. Sczeźnięty Michał Rusinek jest widokiem przykrym. Apeluję więc do Szanownych Państwa, aby kupili i przeczytali, a jeśli komuś bardziej odpowiada inna kolejność, to przeczytali, a następnie kupili tę książkę. Ostrzegam jednak, że dzięki niej to, co wydaje się oczywiste, może stać się nieoczywiste, a to już pierwszy krok, aby stanąć w kręgu osób podejrzanych. Wojciech Mann

      Zero zahamowań
    • 2012

      Kiełbasa i sznurek

      • 292 stránek
      • 11 hodin čtení

      Starcie tytanow inteligencji dowcipu ironii i finezji jezykowej Prof Jerzy Bralczyk wybitny i popularny jezykoznawca nieprzymuszany przez Ogorka ujawnia nie tylko nieznane i niewygodne fakty dotyczace jezyka polskiego Odslania takze cala prawde o sobie o swej ciezkiej doli dziecka chlopskiego o swym porazeniu w Bazylice Swietego Piotra o swych lekturach tajnych i jawnych o zauroczeniach fascynacjach i pasjach etc etc I dokonuje coming outu przyznaje sie dlaczego lubil PRL i byl w PZPR do konca Michal Ogorek zas felietonista Gazety Wyborczej nieprzymuszany przez Bralczyka opowiada o swej slaskiej opcji ktorej ukryc sie nie da i w rezultacie przyznaje sie do wszystkiego Obaj w rozmowach prowadzonych w lekkiej formie inteligentnych i dowcipnych pastwia sie nad soba przeszloscia wspolczesnoscia i oczywiscie nad jezykiem zwlaszcza polskim A dodatkowo nad wszystkim a szczegolnie nad Bralczykiem i Ogorkiem pastwi sie rysunkowo Jacek Gawlowski Mile Panie i Panowie bardzo mili utworzycie wielbicieli spory chorek gdy bedziecie obcowali z ksiazka ktora napisali swietni dwaj Panowie Bralczyk i Ogorek Rozmawiaja jasno madrze i z humorem i przykladow odnajdziecie tu bez liku jak przemiany obyczaju losy ludzi losy kraju przegladaja sie w mysleniu i jezyku Lecz ten watek to dopiero jest poczatek mnostwo innych watkow w tej ksiazeczce czeka moc anegdot moc impresji czar aluzji wdziek dygresji przecudownie rozrzucona kartoteka Docen tez jak wazna rzecza jest rozmowa dialog erudycja oraz zartem tchnacy potwierdz ze wsrod scian zacisza ciagle sie znajduje nisza skromna nisza przeznaczona dla myslacychS Wojciech Mlynarski

      Kiełbasa i sznurek
    • 2006