Zur Wahl gehen oder den Studienplatz riskieren? Den Kontakt zur Tante im Westen abbrechen oder den beruflichen Aufstieg gefährden? Solchen und ähnlichen Fragen haben sich viele Menschen in der DDR stellen müssen. Roland Jahn, selbst ein »Rädchen im Mechanismus der Diktatur«, bevor er sich verweigerte, erzählt von den Zumutungen des Alltags in der DDR. Und er fragt, warum sich so viele den Vorgaben des SED-Staates angepasst haben. Wie groß war letztlich der Spielraum, den der Einzelne hatte? Er will keine Abrechnung, sondern sucht nach Erklärungen, und er möchte zu einem offenen Gespräch ermutigen.
Roland Jahn Knihy


Myślę, że opowiedzenie o Niemieckiej Republice Demokratycznej może być szansą. Tak wiele niewypowiedzianego skrywa się w przeszłości. Jeżeli się otwarcie o czymś powie, to może to wyzwalać. Książka ta ma zapraszać do opowiadania o tym, jak ludzie żyli w NRD. My, konformiści zawiera wspomnienia z mojego życia w NRD, a także historie moich przyjaciół i bliskich. Są to historie, które ludzie opowiadali sobie wtedy oraz po upadku NRD. (…) Wszystkie te wspomnienia łączy jedno – pokazują one, że życie w warunkach dyktatury stawia człowieka przed wyborami niemożliwymi. Człowiek poddawany jest niekiedy absurdalnym próbom. Myślę, że po opowiedzeniu sobie tych wszystkich historii może nam być łatwiej żyć razem. Jest dla mnie ważne, byśmy opowiadali swoje historie na równych prawach. Abyśmy sięgali do naszych wspomnień bez skrępowania i z różnych perspektyw. Nikt nie był tylko dobry albo tylko zły, wyłącznie stawiał opór lub tylko się przystosowywał. Wiele osób próbowało uczciwie żyć w warunkach „realnie istniejącego socjalizmu”. Nie zawsze się to udawało. Zbyt mało opowiedzieliśmy dotąd o tym, jak się żyło w NRD. Zbyt mało zajmowaliśmy się szczegółami życia codziennego. Może uda nam się otworzyć na historie, które tak głęboko w nas tkwią. Roland Jahn, fragment Wstępu