The narrative explores the intense emotional experiences of individuals at Ellis Island through a multi-vocal approach. It captures the personal struggles and triumphs of immigrants, offering a profound insight into their journeys. The account is crafted by Poland's leading journalist, highlighting the historical significance and human stories intertwined with this iconic immigration hub.
Małgorzata Szejnert Knihy






Czarny ogród
- 547 stránek
- 20 hodin čtení
Jesienią dojdzie do wielkiej niespodzianki. Do sensacji wydawniczej, jakiej dawno nie było na skalę Polski. Ukaże się książka wybitnej dziennikarki Małgorzaty Szejnert z Warszawy, kwoki (pardon!) szkoły reporterów „Gazety Wyborczej”, która po przejściu w stan dziennikarskiego spoczynku (daj nam Boże taką energię po sześćdziesiątce!) postanowiła dogłębnie zbadać miejsce na ziemi, które znamy jako Giszowiec i Nikiszowiec. Zetknęła się z Giszowcem 20 lat temu, znała moje filmy i zbierała materiały przez całe lata. Kiedy uwolniła się z etatu, przystąpiła do dzieła. Powstało imponujące dokonanie sztuki dziennikarskiej, zachwycająco bogate, zawsze konkretne, ale obiektywne. Jest to historia spółki Giesche (która splajtowała w zeszłym roku), historia Niemiec, Śląska i Polski w opisywanym dwustuletnim okresie, historia powstawania życia Giszowca i Nikiszowca, a co najważniejsze – historia kilku wybranych rodów z Giszowca, które przewijają się i krzyżują przez paskudny wiek XX. Nagromadzenie wiedzy, obfitość faktów i całego gąszczu pogranicznych losów ludzi – a zwłaszcza talent autorki – zapierają dech. Książka pani Szejnert da się przyrównać do olbrzymiego meteorytu, który spadł na naszą ziemię. To z całą pewnością „dzieło życia” autorki. Dla mnie to arcydzieło w zbiorze śląskiej tematyki, które ukazuje autentyczną magię Górnego Śląska i mądrą filozofię długiego trwania jego mieszkańców (którą pani Szejnert wyłuskała w rozmowach z ludźmi) – „A my to smolymy!”. Kazimierz Kutz
Ostrov kľúč
- 360 stránek
- 13 hodin čtení
Hneď za Sochou slobody sa otvára brána do Ameriky. Má podobu maličkého ostrova, z ktorého do vysneného raja vedie len uzučký drevený mostík. Ako sa tam pomestia všetci tí ľudia so svojimi obrovskými snami? Poľská reportérka Małgorzata Szejnert nás so sebou vezme na ďalekú cestu. Prejdeme s ňou celý oceán, aby sme napokon zakotvili na brehu Ellisovho ostrova pri pobreží New Yorku. Od konca devätnásteho storočia až do päťdesiatych rokov dvadsiateho storočia sa tu nachádzala imigračná stanica. Do Ameriky tadiaľto prúdia davy, ktorým doma chýba chlieb, bezpečnosť či sloboda. Na rôznych lodiach sem prichádzajú Nemci, Škandinávci, Íri, Francúzi, Holanďania, Poliaci, Taliani, Gréci, Česi, Rusi a židia rôznej štátnej príslušnosti. Väčšina z nich tu strávi najviac pár hodín. Tí, ktorí nemali toľko šťastia, strávili tu pokojne aj niekoľko mesiacov, dlhú karanténu a nekonečné vyšetrenia. Nemálo však bolo aj tých, ktorí sa hneď museli vydať na cestu späť. Tam, kde sa končí Americký cisár Martina Pollacka, začína sa Ostrov kľúč Małgorzaty Szejnert. Tieto knihy sú ako dve rôzne kapitoly toho istého príbehu. Príbehu o Európe, Amerike a obrovskej túžbe žiť slušný život. Szejnert sa nezaujíma len o osudy imigrantov. Rovnako ju zaujímajú aj príbehy zamestnancov imigračnej stanice, lekárov, sestier, opatrovateliek či komisárov. Pred nami sa otvára monumentálna freska maličkého ostrova, ktorý navždy zmenil tvár Ameriky.
My właściciele Teksasu
- 406 stránek
- 15 hodin čtení
W latach 70. kawałek Teksasu mógł trafić w polskie ręce. W oczekiwaniu na spadek po bohaterze poległym w Ameryce „za wolność naszą i waszą” przyszło nam budować Teksas na miarę swoich możliwości, po tej stronie żelaznej kurtyny. Małgorzata Szejnert opowiada o sklepowych z Supersamu, robotnikach z Ursusa, głównym architekcie „wyspy szczęścia” i wielu innych zwyczajnych niezwyczajnych bohaterach PRL-u. Snuje historie o marzeniach i ambicjach, codziennych zmaganiach i ciężkiej pracy. Dziennikarka przedstawia ludzi, którzy nie rezygnowali ze swoich dążeń nawet w najmniej sprzyjających okolicznościach. Z niepozornych wydarzeń i drobnych sytuacji kreśli wielowymiarową panoramę PRL-u. My, właściciele Teksasu przyłapuje na gorącym uczynku polską rzeczywistość poprzedniej epoki, bez współczesnych ocen i stereotypów. Czy tamtej rzeczywistości bliżej do 'Misia', 'Przesłuchania' czy 'Człowieka z marmuru'? Czytane dzisiaj, reportaże Małgorzaty Szejnert przynoszą zaskakujące odpowiedzi.
DOM ŻÓŁWIA ZANZIBAR
- 378 stránek
- 14 hodin čtení
Opowieść kraju, który jest przedsionkiem Afryki. Kraju, który był bazą handlarzy nie-wolników. Kraju, który wyzwolił się z arabskiego ucisku i wpadł w sidła rewolucji. Te-raz znów jest rządzony przez religijnych Arabów. Zanzibar oferuje najwspanialsze na świecie zachody słońca. Tutaj urodził się Farrokh Bulsara, szerzej znany światu jako Freddie Mercury, ale islamscy fundamentaliści nie pozwolili obchodzić 60. rocznicy jego urodzin. Stąd rozpoczął swoją ostatnią wyprawę David Livingstone. Karty książki zaludniają barwne postaci: księżniczka Salme Emily Ruete, Henry Morton Stanley, John Kirk, a także polscy podróżnicy Henryk Jabłoński i Henryk Sienkiewicz. O tym niezwykłym kraju opowiada Małgorzata Szejnert. Jej pisarstwo to uczta dla czytelnika. Można zanurzyć się w barwny świat kuszący pięknymi widokami, scenkami przywołującymi ducha tego urokliwego i nieco niebezpiecznego miejsca.