Knihobot

Wojciech Reszczyński

    Byłem dziennikarzem
    Zainspirowany Konecznym
    Zapiski Mohera
    • „Wojciech Raszczyński” przekornie nazywa swój zbiór felietonów Zapiskami Mohera, jednocześnie udowodniając swoją kulturę intelektualną, talent redakcyjny i osobistą przenikliwą ocenę polskiej rzeczywistości. Oczywiście zgodnie z tradycją tego gatunku pisarskiego, jego oceny są nieraz ostre, bezwzględne (…) reprezentuje swoje bardzo zdecydowane osobiste opinie w lekkiej, łatwo czytelnej, interesującej formie”.

      Zapiski Mohera
    • Bogate doświadczenie medialne autora tej książki pomaga uświadomić czytelnikom, jakie są granice zaufania do mediów, nie tylko z uwagi na ich częstą niewiarygodność, ale również z uwagi na bardzo ograniczone pole rozumienia, w jakim się poruszają. (…) Książka ze wszech miar polska. Tym bardziej więc warto po nią sięgnąć (prof. dr hab. Piotr Jaroszyński).

      Zainspirowany Konecznym
    • Autor pisze o swoim pierwszym zafascynowaniu radiem, gdy w czasie studi�w trafił do Studenckiego Studia Radiowego Bielany Radio w Toruniu, opisuje swoją pracę w radiowej Jedynce, Tr�jce i Czw�rce oraz szok jakiego doznał, gdy zobaczył od środka małe amerykańskie radio Waltera Kotaby ? WSSY 1330 AM ? i poznał kształt amerykańskiego rynku radiowego, na kt�rym działało mn�stwo takich małych lokalnych stacji. Istotną część książki stanowi też wątek telewizyjny ? Wojciech Reszczyński był w tym czasie prowadzącym najpierw ?Teleexpress?, a p�źniej ?Wiadomości? w telewizyjnej Jedynce ? a także wyborczy? Przy okazji przedstawiania swojej drogi autor ujawnia kulisy działania �wczesnych medi�w. Wspomina m.in. jak po przyznaniu pokojowej Nagrody Nobla Lechowi Wałęsie z anten Polskiego Radia zniknęła muzyka z kraj�w popierających tę kandydaturę ? nie można było usłyszeć utwor�w urodzonego w Bonn Beethovena, ale kompozycje jego koleg�w po fachu, kt�rzy urodzili się na terenach należących po II Wojnie Światowej do NRD, były już prezentowane. Pisze też o niespełnionych nadziejach, gdy już po Okrągłym Stole miał być podwładnym tych samych os�b, kt�re szefowały mu w stanie wojennym. Książka ukazała się w roku 1991.

      Byłem dziennikarzem