Wstrząsający reportaż włoskiego dziennikarza o jednym z najbardziej poszukiwanych zabójców na świecie. Nikt nie uosabia nowej ery przestępczości tak jak Julius Sinanaj. Ten niezwykle niebezpieczny przestępca był tak biegły w gubieniu śladu, że według Interpolu władze nawet nie wiedziały, że szukają najbardziej śmiercionośnego zabójcy w Europie, dopóki się nie przyznał. Schwytany w Albanii pod koniec obławy w 2018 roku, był wynajmowany przez przestępców, polityków, zwykłych obywateli i rosyjskie tajne służby, które nie tylko płaciły mu za egzekucję, ale najprawdopodobniej nauczyły go rzemiosła i zainspirowały jego miłość do dzieł Dostojewskiego.
Eijk Willem Jacobus Knihy



POTĘŻNE ŚWIADECTWO WIARY HOLENDERSKIEGO KARDYNAŁA Jak mogło dojść do tego, że społeczeństwo zachodnie, które jeszcze niecałe sto lat temu w kwestiach małżeństwa i moralności hołdowało klasycznej moralności chrześcijańskiej, w tak krótkim czasie diametralnie zmieniło swoje poglądy? Kardynał Willem Eijk od wielu lat stoi na straży wiary w Holandii. Mimo licznych prześladowań i uciszania wypowiedzi przez media głównego nurtu, ale również kościelne, nieustannie walczy o Prawdę. Świadectwem tej nieugiętej postawy jest najnowsze dzieło kardynała, poruszając temat obrony katolickiej etyki seksualnej. W Holandii w wielu miejscach zakazano dystrybucji tej książki, gdyż nie wpisuje się ona w światowy trend równości i tolerancji. We wspólczesnym świecie - nawet wewnątrz Kościoła - pojęcia, które były jasne i klarowne dla tak wielu pokoleń chrześcijan, teraz są zmieniane i wypaczane. Wyznawcy ideologii gender robią wszystko by zburzyć naturalny porządek świata i tym samym zamknąć ludziom drogę do poznania prawdziwej wolności, która jest tylko w Bogu. Bazując na wielowiekowej tradycji Kościoła oraz nauczaniu św. Jana Pawła II, kard. Eijk stworzył książkę, która dostarcza konkretnych odpowiedzi na nurtujące nas dzisiaj pytania.
RAPORT O STANIE WIARY Współczesna Holandia to jeden z najbardziej oddalonych od Chrystusa krajów Europy, choć przez wieki tamtejszy Kościół rozwijał się prężnie, dzieląc się wiarą z innymi narodami. Wszystko zmieniło się w latach sześćdziesiątych. To wtedy Holandia zapomniała o Bogu. Czy jest możliwe, aby w państwie, w którym dozwolona jest eutanazja, zalegalizowane są narkotyki, gdzie promuje się skrajnie indywidualistyczną kulturę, a każdego dnia zamykanych jest kilka kościołów, mogła odnowić się żywa wiara? Kardynał Willem J. Eijk jest prawdziwym świadkiem Chrystusa. Wierny Tradycji i Ewangelii, codziennie walczy o Prawdę i o Boga. Mimo fali hejtu i wielkiej presji, nie boi się sprzeciwiać kulturze śmierci i indywidualizmu. W wywiadzie przeprowadzonym przez włoskiego dziennikarza poznajemy kulisy upadku Kościoła w Holandii oraz historię walki kardynała o to, by wytrwać w opozycji do świata. Ten głos to ostrzeżenie dla nas – chrześcijan w Polsce, ponieważ także my będziemy musieli przeciwstawić się nadciągającej fali sekularyzacji i ateizacji. Kardynał Willem Jacobus Eijk – holenderski duchowny rzymskokatolicki, arcybiskup Utrechtu i tym samym prymas Niderlandów od 2008 r., przewodniczący Konferencji Episkopatu Holandii w latach 2011–2016. Andrea Galli – włoski dziennikarz związany z katolickim dziennikiem „Avvenire”. Historia holenderskiego Kościoła katolickiego w XX wieku pełna jest wzlotów i upadków, a kard. Willem Eijk, który był ich świadkiem i uczestnikiem, potrafi opowiadać o nich pasjonująco. A co najważniejsze, nie wpatruje się w przeszłość, ale ukazuje szlak dalszej wędrówki i budzi nadzieję. W czasach, kiedy wschodnia cześć Europy zaczęła z opóźnieniem powtarzać dawne błędy Zachodu, świadectwo prymasa Holandii – niezłomnego obrońcy nauczania etycznego Jana Pawła II – staje się lekturą niemal obowiązkową. DOMINIKA KRUPINSKA, teolog, historyk, autorka bloga „Adoptuj kościół w Holandii” Gdybym miał wymienić europejskich duchownych, których widziałbym w przyszłości na Stolicy Piotrowej, na czele Kościoła, to kard. Willem J. Eijk byłby bardzo wysoko na takiej liście. Może nawet na pierwszym miejscu. Holandia to kraj, który kojarzymy z odrzuceniem chrześcijaństwa i z upadkiem kultury katolickiej. Ta opinia wydaje się jednak uproszczona. Owszem, Kościół w Holandii jest dziś niewielki, ale zachowuje żywą wiarę i kard. Eijk jest tego Kościoła twarzą. TOMASZ ROWINSKI, redaktor i publicysta