Knihobot

Agata Puścikowska

    Święci 1944. Będziesz miłował
    Nie przyszedł do mnie anioł
    Siostry z powstania wyd. kieszonkowe
    Wojenne siostry
    Siostry z powstania
    Waleczne z gór Nieznane historie bohaterskich kobiet
    • Odważne, zadziorne, poświęcające własne życie dla dobra kraju i drugiego człowieka, dziś w większości niemal całkowicie nie znane. Kim były góralki walczące w czasie II wojny światowej? Helena Marusarzówna, kurierka tatrzańska i żołnierka AK, w 1940 roku trafiła w ręce Gestapo. Przetrzymywano ją w zakopiańskim więzieniu Palace. Rok później stracono w Pogórskiej Woli. Helena Błażusiakówna jako osiemnastoletnia dziewczyna została osadzona w „katowni Podhala”. W jednej z cel wyryła wybitym przez oprawców zębem słowa modlitwy, do której Henryk Górecki skomponował swoją „Symfonię pieśni żałosnych”. Przez lata uważano, że zmarła w więzieniu. Józefa Mikowa ps. „Ryś”, oficer łącznikowy Tajnej Organizacji Wojskowej, działała na terenie Polski i Słowacji. Do ostatnich chwil, mimo tortur, nikogo nie zdradziła. Podczas przesłuchań uparcie milczała, ratując w ten sposób wielu ludzi. Została zamordowana w Palace w 1942 roku. Agata Puścikowska odkrywa wyjątkowe postaci Walecznych z gór. Z dokumentów archiwalnych, rozmów z mieszkańcami Podhala, Gorców i Beskidów oraz spisanych wspomnień tworzy obraz kobiet z krwi i kości, bohaterek oryginalnych, odważnych, a jednocześnie skromnych i dotąd najczęściej przemilczanych.

      Waleczne z gór Nieznane historie bohaterskich kobiet
    • Agata Puścikowska opisuje nieznane dotąd dramatyczne historie zakonnic, które brały udział w powstaniu warszawskim. Niektóre z sióstr były sanitariuszkami, inne wspierały powstańców, leczyły cywili i żołnierzy, przygarniały tysiące dzieci - sierot wojennych, organizowały modlitwy i duchowo wspierały złamanych ludzi. Do tej pory o zaangażowaniu warszawskich klasztorów niewiele się mówiło, tymczasem skala pomocy niesionej przez zakonnice skrwawionej Warszawie była ogromna i trudno ją przecenić. Książka zawiera portrety bohaterek, ale zarazem kobiet z krwi i kości. Niewątpliwie to również dzięki odwadze, zorganizowaniu, przedsiębiorczości i sprytowi sióstr powstańcy wytrwali aż 63 dni. Gdyby nie ofiarność i nadludzki wysiłek tych, które walczyły również karmiąc głodnych, piorąc bandaże chorym i otwierając klauzury przed bezdomnymi, cywilnych ofiar w powstaniu warszawskim byłoby o wiele więcej. Dzięki dotarciu do archiwów zgromadzeń zakonnych, nieznanych dokumentów, wspomnień oraz prywatnych dzienników, często wcześniej nie publikowanych, to również pozycja świetnie udokumentowana. Znajdują się w niej autentyczne opisy życia codziennego w schronach, walk o kawałek chleba i kubek wody dla rannych, poruszające losy mieszkańców wysiedlonych z miasta po upadku powstania.

      Siostry z powstania
    • Siostra Wanda siedziała na drewnianym krześle w kuchni, wokół chodziło dwóch wściekłych gestapowców. Modliła się tylko o jedno, żeby nie kazali jej wstać. Pod krzesłem, zasłoniętym jej habitem, kuliła się mała dziewczynka, żydowska sierota, którą siostry już raz uratowały przed śmiercią. Siostry wiedziały, że rozochoceni, pijani sowieccy żołnierze nie odpuszczą. Zdecydowały, że czas uciekać. S. Adelgund już miała do nich dołączyć, gdy usłyszała krzyki przerażonych dziewcząt. Żołdacy zagonili cztery nastolatki do piwnicy. Adelgund nie mogła zostawić dziewcząt na pewną śmierć. Odważnie poszła za nimi do piwnicy. Dziewczętom udało się uciec. Adelgund znaleziono zgwałconą i bestialsko zamordowaną dwa dni później. Agata Puścikowska opisuje historie niezwykłych, bohaterskich kobiet. Sióstr, które nie chowały się przed wojną i okupacją w zakonach, ale niosły pomoc wszystkim, którzy tego potrzebowali. Pomagały ukrywać się partyzantom, dostarczały żywność, oddawały własne życie za często zupełnie obcych sobie ludzi, czasem chwytały nawet za broń. Również po wojnie niektóre z nich walczyły z komunistami. O ich bohaterstwie do dziś mówi się niewiele. Stanowczo za mało!

      Wojenne siostry
    • „Robiłyśmy co się dało, by choć tyle współczucia okazać tej skrwawionej, bólem szarganej Matce – Ojczyźnie: bronić ją, ratować, wspierać jej siły w agonii” (fragment kroniki powstańczej jednego z zakonów). Agata Puścikowska opisuje nieznane dotąd dramatyczne historie zakonnic, które brały udział w powstaniu warszawskim. Niektóre z sióstr były sanitariuszkami, inne wspierały powstańców, leczyły cywili i żołnierzy, przygarniały tysiące dzieci – sierot wojennych, organizowały modlitwy i duchowo wspierały złamanych ludzi. Do tej pory o zaangażowaniu warszawskich klasztorów niewiele się mówiło, tymczasem skala pomocy niesionej przez zakonnice skrwawionej Warszawie była ogromna i trudno ją przecenić. Książka zawiera portrety bohaterek, ale zarazem kobiet z krwi i kości. Niewątpliwie to również dzięki odwadze, zorganizowaniu, przedsiębiorczości i sprytowi sióstr powstańcy wytrwali aż 63 dni. Gdyby nie ofiarność i nadludzki wysiłek tych, które walczyły również karmiąc głodnych, piorąc bandaże chorym i otwierając klauzury przed bezdomnymi, cywilnych ofiar w powstaniu warszawskim byłoby o wiele więcej. Dzięki dotarciu do archiwów zgromadzeń zakonnych, nieznanych dokumentów, wspomnień oraz prywatnych dzienników, często wcześniej nie publikowanych, to również pozycja świetnie udokumentowana. Znajdują się w niej autentyczne opisy życia codziennego w schronach, walk o kawałek chleba i kubek wody dla rannych, poruszające losy mieszkańców wysiedlonych z miasta po upadku powstania.Agata Puścikowska – dziennikarka, felietonistka i reportażystka związana z tygodnikiem „Gość Niedzielny”, Polskim Radiem i telewizją Polsat Rodzina. Autorka wielu książek, m.in. Wojenne siostry, I co my z tego mamy?

      Siostry z powstania wyd. kieszonkowe
    • Jest człowiekiem, który nie boi się podejmować rzeczy niemożliwych. Przepowiednia cystersa podczas chrztu zapowiadała mu, że zostanie doktorem medycyny, co spełniło się, ponieważ Paweł Grabowski od najmłodszych lat marzył o byciu lekarzem. W przejmującej rozmowie z Agatą Puścikowską opowiada o swoim powołaniu, walce o pacjentów oraz o momentach, które zadecydowały o jego przeprowadzce z Warszawy na Podlasie. Tam założył pierwsze w Polsce wiejskie hospicjum domowe, a następnie hospicjum stacjonarne w Makówce. W książce dzieli się podlaską codziennością, opisując blaski i cienie systemu opieki zdrowotnej. Z humorem i poruszająco opowiada o cudach i znakach Pana Boga, oferując lekcje na temat bycia świadkiem miłości i nadziei w dzisiejszym świecie. Paweł Grabowski to lekarz, poeta, ikonopisarz i pszczelarz. Urodził się w 1964 roku w Krakowie, jest absolwentem Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum UJ. Specjalizuje się w chirurgii szczękowo-twarzowej i medycynie paliatywnej, a także jest bioetykiem oraz założycielem Fundacji Hospicjum Proroka Eliasza. Agata Puścikowska, urodzona w 1979 roku w Warszawie, to reportażystka i autorka książek oraz audycji radiowych.

      Nie przyszedł do mnie anioł
    • Gdy dogorywało powstanie warszawskie, ks. prof. Stefan Wyszyński znalazł fragment spalonej kartki z napisem: „Będziesz miłował”. Poruszony, zaniósł ją siostrom, uznając to za apel walczącej Warszawy do świata. W czasach największej próby, gdy miasto płonęło, siostry zakonne i księża stawili się na pierwszej linii, ich wiara i poświęcenie wspierały innych w walce o wolność i godność. Książka przedstawia portrety postaci takich jak Róża Czacka, Stefan Wyszyński, Michał Czartoryski i Józef Stank, którzy w trudnych czasach łączyli chęć pomocy z heroizmem. Choć żaden z nich nie pochodził z Warszawy, ich różnorodne doświadczenia łączyła służba i miłość do drugiego człowieka. To historie symboliczne, dobrze udokumentowane, a zarazem mistyczne. Agata Puścikowska odkrywa niepublikowane teksty o świętych z powstania, ludziach wielkich i oddanych, którzy zasługują na pamięć. Część z nich została wyniesiona na ołtarze, inni są Sługami Bożymi, a ich proces beatyfikacyjny trwa. Ich historia nie kończy się z upadkiem powstania; trwa do dziś. Jak? Warto się przekonać...

      Święci 1944. Będziesz miłował