Dean Karnazes Knihy







Moje cesta do Sparty je příběh o běhu z Athén do Sparty, který byl inspirovaný antickou legendou o běžci Feidippidopvi, jenž v roce 490 př. n. l. tuto vzdálenost zdolal za 36 hodin. Karnazes, autor fenomenálního bestselleru Ultramaratonec, se plným právem cítí dědicem řecké tradice. Příběh, který se chystáte číst, čekal dva a půl tisíce let, než bude odvyprávěn. Tvrdošíjně po staletí a tisíciletí vzdoroval uvnitř historických kronik – legendární příběh prvního maratonu přestál zkoušku časem a neúnavně očekával, až se zjeví v celé své kráse. Až doteď. Sága, která vás čeká, vypráví o pozoruhodné cestě jediného a podnětného atletického úsilí, které navždy formovalo lidstvo, prostředku, díky kterému mohlo být tohoto báječného výkonu dosaženo a který je něčím, co mají všichni lidé už od počátku věků bez ohledu na všechny naše rozdíly a nepoměry společné: schopnost klást jednu nohu před druhou – a běžet.
Dean Karnazes biegi maratońskie traktuje jak rozgrzewkę. Potrafi przebiec ponad 560 km w trzy dni bez przerwy, bez snu. Od gór Sierra Nevada, przez Dolinę Śmierci w środku lata, aż do bieguna południowego w temperaturze -40C, dystanse pokonywane przez tego ultramaratończyka przekraczają wszelkie granice ludzkiej wytrzymałości. Zdarzają mu się jednak różne wpadki, jak choćby ta, gdy zasnął w biegu i obudził się pośrodku autostrady, zmierzając wprost na nadjeżdżającą ciężarówkę. Ultramaratończyk to autobiografia długodystansowca, w której sam siebie przedstawia jako byłego karierowicza, zarabiającego grube pliki dolarów dla korporacji medycznej. W dniu trzydziestych urodzin jakaś niewidzialna dźwigienka przestawia się w jego głowie i Dean postanawia skierować swoje życie na inne tory. Wraca do biegania po piętnastu latach od ostatniego treningu i robi stopniowe postępy. Najpierw jest popełniającym naiwne błędy, nieśmiałym truchtaczem, potem nabiera szlifów i coraz śmielej zaczyna poczynać sobie w świecie biegowym, by w końcu zrealizować kilka przepięknych i zarazem przerażających projektów na morderczych dystansach. Zabiera się za najdłuższe biegi 160 km i więcej. Na pustyni, w górach, na biegunie. Dean szczegółowo opisuje swoją walkę z bólem i zwątpieniem, wspomina kryzysy i halucynacje. Robi to barwnie i wiarygodnie (każdy, kto choć raz startował w ultramaratonie, pokiwa głową z uznaniem i stwierdzi: coś mi to przypomina). Momentami jest zabawny, chwilę później wzniosły, bywa że wzrusza na przykład gdy opisuje zakończenie Western States 100, biegu, w którym nie miał już siły trzymać się na nogach, więc się czołgał. Te historie są szalenie inspirujące, zwłaszcza wtedy kiedy Dean przedstawia swoje podejście do życia. Wcale nie ma ochoty porzucać dla biegania rodziny czy ograniczać z nią kontaktów. Po prostu... mniej śpi. To gość z niesamowitą energią. Czy książkę czyta się dobrze? Na pewno tak. Czy chce się pójść w ślady Karnazesa? Też. Wyjść na trening? W każdej chwili. Przeczytanie rozdziału działa lepiej niż kofeina. Jeśli oddajesz się tej lekturze w pociągu żałujesz, że nie możesz wysiąść na najbliższej stacji i pobiec przed siebie. Krzysztof Dołęgowski, ultramaratończyk, redaktor portalu napieraj.pl
On Wednesday Daddy usually goes to the woods to collect the fruit for Nan to make the pies for the family shop, but today he is sick. Little Toby wants to help and goes to the woods by himself. While he is there, he learns that friends can come in all shapes and sizes.
Nan has an accident while baking the pies to sell in the family shop, but little Toby has an idea that saves the day.
Mein Leben in Bewegung
Runner's High
New York Times Bestsellerautor und Ultramarathon-Legende Dean Karnazes bringt seinen Körper und Geist an seine Grenzen. Vom Laufen in der schmelzenden Hitze des Death Valley bis hin zur eiskalten Lunge des Südpols. Er ist auf der ganzen Welt Marathons gelaufen, einmal sogar 50 Marathons in 50 Staaten an 50 aufeinanderfolgenden Tagen. In “Mein Leben in Bewegung - Runner’s High” zeichnet Karnazes seine außergewöhnlichen Abenteuer auf, die zu seiner Rückkehr zum Western States 100-Mile Endurance Run mit Mitte fünfzig führten, nachdem er vor Jahrzehnten zum ersten Mal daran teilgenommen hat. Die Weststaaten sind berüchtigt für ihr raues Gelände und die extremen Temperaturen, dieser Wettkampf wird für Karnazes einer der anspruchsvollsten seines Lebens. Ein Kampf mit Körper und Emotionen und vor allem um seinem Ziel treu zu bleiben - wir erleben Karnazes wie nie zuvor! Dieses Buch ist gleichzeitig ein Endorphin getriebenes Abenteuer und ein Liebesbrief an den Sport von einem seiner bekanntesten Botschafter, der sowohl Gelegenheits- als auch ernsthafte Läufer zum Jubeln bringen wird.
Er läuft und läuft und läuft. Der Ultramarathon-Läufer Dean Karnazes, den das TIME Magazine im Jahr 2006 zu den hundert einflussreichsten Menschen der Welt zählte, verlangt seinem Körper und Geist schier Unglaubliches ab: Er läuft hunderte von Meilen oder 80 Stunden am Stück, ohne zu schlafen, durchschwimmt die Bucht von San Francisco oder fährt 24 Stunden Mountainbike. Im Jahr 2004 gewann er den härtesten Laufwettkampf der Welt: ein 217-Kilometer Rennen durch das Death Valley bei Temperaturen um die 50° C. 2007 aber stellte er sich einer noch größeren Herausforderung: 50 Marathons an 50 aufeinanderfolgenden Tagen in allen 50 Bundesstaatender USA. Von diesem beeindruckenden Parforceritt erzählt Karnazes in seinem Buch "50/50". Der fesselnde Erlebnisbericht sowie die vielen praktischen Ratschläge, Geheimtipps und Trainingspläne, die das Buch bietet, ermutigen jeden Sportler, ob Amateur oder Profi, für seine eigenen Ziele zu kämpfen - und helfen ihm, diese auch zu erreichen.
Dean Karnazes, wybitny biegacz i autor m.in. bestsellerowego Ultramaratończyka postawił sobie wyjątkowy cel. Postanowił przebiec w 50 dni 50 maratonów. Każdy w innym stanie USA. Książka ta jest zapisem tego wyjątkowego wyczynu. Autor zadaje pytania o granice ludzkiej wytrzymałości i udowadnia, że siła motywacji nie ma ograniczeń. Karnazes wyjaśnia sekret swojego sukcesu i udziela szeregu praktycznych porad, jak najefektywniej się regenerować, zapobiegać skurczom mięśni, korygować tempo i wzmacniać psychikę. Porady doświadczonego sportowca kierowane są nie tylko do czytelników aktywnych, którzy już uczestniczyli w maratonach, jak i takich, którzy dopiero rozpoczynają przygodę z bieganiem. Opowieść ze szczerego serca rzadka okazja do zapoznania się z punktem widzenia sportowca ekstremalnego i jego motywami. BookPage Ożywcza lektura Przeplatana poradami opowieść o tym, jak osiągnąć niemożliwe. Tucson Citizen
Dean Karnazes biegi maratońskie traktuje jak rozgrzewkę. Potrafi przebiec ponad 560 km w trzy dni bez przerwy, bez snu. Od gór Sierra Nevada, przez Dolinę Śmierci w środku lata, aż do bieguna południowego w temperaturze -40°C, dystanse pokonywane przez tego ultramaratończyka przekraczają wszelkie granice ludzkiej wytrzymałości. Zdarzają mu się jednak różne wpadki, jak choćby ta, gdy zasnął w biegu i obudził się pośrodku autostrady, zmierzając wprost na nadjeżdżającą ciężarówkę. Ultramaratończyk to autobiografia długodystansowca, w której sam siebie przedstawia jako byłego karierowicza, zarabiającego grube pliki dolarów dla korporacji medycznej. W dniu trzydziestych urodzin jakaś niewidzialna dźwigienka przestawia się w jego głowie i Dean postanawia skierować swoje życie na inne tory. Wraca do biegania po piętnastu latach od ostatniego treningu i robi stopniowe postępy. Najpierw jest popełniającym naiwne błędy, nieśmiałym truchtaczem, potem nabiera szlifów i coraz śmielej zaczyna poczynać sobie w świecie biegowym, by w końcu zrealizować kilka przepięknych i zarazem przerażających projektów na morderczych dystansach. Zabiera się za najdłuższe biegi - 160 km i więcej. Na pustyni, w górach, na biegunie. Dean szczegółowo opisuje swoją walkę z bólem i zwątpieniem, wspomina kryzysy i halucynacje. Robi to barwnie i wiarygodnie (każdy, kto choć raz startował w ultramaratonie, pokiwa głową z uznaniem i stwierdzi: coś mi to przypomina ). Momentami jest zabawny, chwilę później wzniosły, bywa że wzrusza - na przykład gdy opisuje zakończenie Western States 100, biegu, w którym nie miał już siły trzymać się na nogach, więc się czołgał.
Karnazes shares his journey through the world of ultramarathoning, detailing his incredible adventures across extreme terrains like Death Valley and the South Pole. In this updated edition, he reflects on the lessons learned over three decades, discussing key aspects of health such as fitness, diet, and sleep. With candid insights, he balances the challenges of ultrarunning with family life, revealing how these experiences have shaped him into a resilient individual with youthful energy and profound wisdom.