Kupuješ přesně tu knihu, která je na fotce
Více o knize
Antoni Marianowicz - satyryk, pisarz, tłumacz - dość niepodziewanie zaczął prowadzić dziennik pod koniec 1995 roku. Notował wszystkie przychodzące mu na myśl refleksje (także wspomnienia o ludziach, z którymi los go zetknął, niedyskrecje i komentaże...) Potem skreślał, przerabiał, uzupełniał, komentował... i powstała ta ksiązka. Jak sam pisze - tytuł odpowiada treści.Polska - bo przecież nie Turcja ani San Marino. Żydzi - bo od najwcześniejszej młodości żyję tą nie kończącą się sprawą (jak zresztą mógłbym zyć inaczej, przeżywszy Holocaust). Wreszcie cykliści - i o nich także jest tu mowa.
Nákup knihy
Doručení
Platební metody
Nikdo zatím neohodnotil.



