Knihobot

Paweł Lisicki

    20. září 1966
    Paweł Lisicki
    Dżihad i samozagłada Zachodu
    System diabła. Blog z piekła rodem.
    Kontrrewolucja. Eseje i szkice
    Czas szaleństwa czy czas wiary?
    Džihád a sebevražda Západu
    Islám a sebedestrukce Západu
    • Polský novinář a spisovatel Paweł Lisicki říká ve svých esejích věci na rovinu. Nemilosrdně se vypořádává s mýty a polopravdami, které ve veřejné debatě udržuje politická korektnost všech odstínů. Lisicki však není pouze polemický publicista. Ve svých textech zůstává věrný i druhé – rozjímavé – poloze své povahy a současnost podrobuje zkoumavému pohledu filosofa a teologa pevně ukotveného v klasickém myšlení.

      Islám a sebedestrukce Západu
    • Džihád a sebevražda Západu

      • 300 stránek
      • 11 hodin čtení
      2,0(1)Ohodnotit

      Listopad 2014. Za šest týdnů přijde útok islamistů v Paříži; na internetu se nedávno začal šířit další klip se záběry maskovaného člověka, před nímž klečí jeho bližní, a on mu podřezává krk. Poslední den onoho měsíce se však světová média zabývala něčím jiným. (…) Soustředila se na návštěvu hlavy katolické církve v Istanbulu, kde papež prohlásil, že muftí mu všechno vysvětlil a že v Koránu se píše o Marii a o Janu Křtiteli. A že po těch slovech pocítil spontánní potřebu modlitby. Co asi tenkrát cítili křesťané, kteří umírají pro svou víru? Cítili se zrazeni, odvrženi, vydáni na pospas pronásledovatelům? Proč mají umírat kvůli tomu, že neochvějně odmítají vzývat a uctívat Alláha v mešitách, když Svatý otec demonstroval, jak je to přirozené a normální?

      Džihád a sebevražda Západu
    • Komu przeszkadza Pismo Święte? Kto chce zrehabilitować faryzeuszy? Między Drogą, Prawdą i Życiem a fałszywym miłosierdziem. Dlaczego Polacy są skazani na żydowską niechęć? Marcin Luter: buntownik czy Sługa Boży? Między homolandem a kalifatem. Czy żyjemy w czasach ostatecznych? Grób św. Piotra lekarstwo na przeintelektualizowanie wiary katolickiej.

      Czas szaleństwa czy czas wiary?
    • Pojawienie się eseisty, czującego głęboko wymiar teologiczny literatury i sztuki jest wielkim dla naszego piśmiennictwa darem, choćbyśmy nie zawsze zgadzali się z jego orientacją. Po Pawle Lisickim mamy prawo spodziewać się, że będzie następcą młodo zmarłego Bolesława Micińskiego. Czesław Miłosz Lisicki konfrontuje mądrość zawartą w tradycji, przede wszystkim chrześcijańskiej, z czasami nowożytnymi, które, zbuntowane przeciw wieczności i absolutowi, ściągnęły klęskę na filozofię, religię, literaturę, na rozum i wiarę Zachodu. Tropi i ujawnia katastrofalne następstwa, które spowodowały wyniesienie doczesności ponad wieczność i zatarcie różnicy między prawdą a urojeniem. Ujawnia skutki pokusy podstawienia człowieka na miejsce Boga i dostrajanie prawdy o Nim do naszych chimerycznych życzeń. Tomasz Burek Podstawowe pytanie, z jakim usiłuje się uporać Lisicki, sformułowałbym następująco; na czym polega i skąd się wziął kryzys zmysłu prawdy do tego stopnia charakterystyczny dla naszej mentalności, że wystawiony jest przez niektórych filozofów jako szczytowe osiągnięcie ludzkiego ducha?o. Jacek Salij

      Kontrrewolucja. Eseje i szkice
    • Jak ja was nienawidzę, synowie Adama. Was, małp, które uzurpują sobie prawo do bycia najbardziej ukochanymi istotami Wielkiego Łaskawcy. Odzyskałem wreszcie kontrolę nad światem. Mam go w garści i nikt mnie już nie wykiwa. Nadeszły radosne chwile oczekiwania na kapitulację. Na przybycie posłańca, który przyniesie białą flagę. Lada moment zatriumfuję. Doprowadziłem do tego, że małpy ukochały zniewolenie. Pantokrator dał im wolną wolę, a ja znalazłem sposób, żeby się jej wyrzekli. Wolność zastąpili wygodą. Mogę nimi sterować i manipulować. Sami myślą o sobie jak o zwierzętach. Zabiłem w nich duszę. Są teraz konstruktorami własnego zatracenia. Zbliża się najważniejszy moment w historii świata. Nieubłaganie nadchodzi moje zwycięstwo. Zaczynam więc robić notatki z moich działań, aby służyły pomocą w diabelskich uczelniach. To jest blog wszech czasów. My, diabły, kochamy technologię i uwielbiamy nowinki. A po zwycięstwie nie będzie już niczego nowego. Przecież idziemy do boju po to, żeby było jak dawniej. Zanim pojawiła się małpa zwana człowiekiem.

      System diabła. Blog z piekła rodem.
    • Dżihad i samozagłada Zachodu

      • 378 stránek
      • 14 hodin čtení

      Listopad 2014 roku. Za sześć tygodni miało dojść do zamachu islamistów w Paryżu, niewiele wcześniej w Internecie pojawił się kolejny filmik pokazujący, jak człowiek z zasłoniętą twarzą podcina bliźniemu, klęczącemu przed nim, gardło. Scena typowa. Ubrany na czarno mężczyzna chwyta swą ofiarę za włosy i przeciąga nożem po szyi. Nie widać dokładnie jak czerwień krwi łączy się z pomarańczowym kolorem dziwnego kombinezonu, stroju dla tych, którzy nie chcieli wyznać Allaha. Ostatniego dnia tego miesiąca światowe media zajmowały się jednak czym innym. Nie opisywały strachu i przerażenia niewinnych, nie troszczyły się o los idących pod nóż. Skupiły się na wizycie głowy Kościoła katolickiego w Stambule. Postawmy się sytuacji tych wszystkich chrześcijan, którzy są prześladowani dla imienia Chrystusa. Zastanówmy się co czują. Jak zareagowaliby na słowa papieża, że mufti mu wszystko wyjaśnił i że w Koranie mówi się o Maryi i Janie Chrzcicielu. I że po tych słowach odczuł spontaniczną potrzebę modlitwy. Czy poczuli, że zostali zdradzeni, porzuceni, wydani na pastwę prześladowców? Dlaczego mają ginąć obstając uparcie przy tym, by właśnie nie modlić się i nie czcić Allaha w meczetach, skoro Ojciec święty pokazał, że to naturalne i zwykłe? Wystarczyło, że wszystko wyjaśnił mu mufti. Paweł Lisicki w kontrowersyjnej i bardzo mądrej analizie przyczyn zagrożenia ze strony Islamu, którego tak boi się cywilizacja zachodu. Czy to, że Europa uważa się za chrześcijańską uratuje ją czy pogrąży? Każdy kto lęka się ekspansji Dżihadu albo ją lekceważy myśląc, że nas to nie dotyczy, powinien przeczytać tą książkę.

      Dżihad i samozagłada Zachodu
    • Od połowy ubiegłego wieku w powszechnej świadomości świata jedyną ofiarą wojny stali się Żydzi. Przeciętny Amerykanin, czy Francuz, czy Niemiec mniema, że II wojna to był Holocaust i tyle. Byli jeszcze jacyś ludzie, którzy Żydów ratowali, reszta jednak, cała wielka wielomilionowa rzesza przyglądała się biernie, albo wręcz w mordzie uczestniczyła.Otoczeni przez mrowie chrześcijańskiej tłuszczy, która czyhała na ich życie i majątek Żydzi ginęli samotnie.Hitler to nie zbrodniarz i morderca ludów, ale wyłącznie zabójca Żydów, podbite narody, Polacy, Serbowie, Rosjanie, czy Białorusini to nie osobne ofiary, ale nieistotny nawóz historii, przypis do wielkiej tragedii Holocaustu.

      Krew na naszych rękach
    • Spór o Mękę Zbawiciela ma znaczenie tyleż historyczne, ile współczesne. Wraz z radykalnym przewartościowaniem swojego stosunku do judaizmu katoliccy teologowie musieli bowiem przyjąć nowe rozumienie tego, co wydarzyło się na Golgocie. Uciekając przed oskarżeniem o antysemityzm, wielu z nich dokonuje coraz bardziej radykalnej reinterpretacji tekstów ewangelicznych. Ich wysiłek ma doprowadzić do jednego celu: w jak największym stopniu ograniczyć winę władz żydowskich i ludu żydowskiego i przenieść ją na starożytnych Rzymian. Wszystko to po to, żeby jedynymi winnymi śmierci na Golgocie okazali się rzymscy przywódcy - prefekt, jego żołnierze, w ostateczności kolaborujący z nimi żydowscy arystokraci skupieni wokół świątyni. W całej tej pozornie historycznej debacie chodzi wyłącznie o to, żeby zminimalizować, wbrew oczywistym przekazom pierwszych świadków wydarzeń - odpowiedzialność żydowską, żeby za wszelką cenę usunąć zmazę winy z ludu żydowskiego. Oto jak na ołtarzu współczesnej politycznej poprawności i dobrych relacji katolicko-żydowskich, szerzej: chrześcijańsko-żydowskich, kładzie się prawdę historyczną. Ze wstępu Pawła Lisickiego Ta książka musiała powstać, bo jej brak stawał się coraz bardziej dotkliwy. Propagowanie i nagłaśnianie tuzinów publikacji napisanych po linii politycznej poprawnościdoprowadziło do relatywizowania, wypaczania i stawiania poza nawiasem chrześcijaństwa tego, co stanowi jego fundament i sedno, czyli Nowego Testamentu. Skalę zamieszania i dezorientacji powiększa to, że w sukurs autorom otwarcie antychrześcijańskim przychodzą badacze chrześcijańscy, wśród nich historycy oraz egzegeci i teologowie. Nagromadzenie domysłów, wątpliwości i podejrzeń, a nawet pomówień i bzdur, podnoszonych pod adresem pism nowotestamentowych osiągnęło takie rozmiary, że dalsze tolerowanie owego stanu rzeczy grozi rozsadzaniem chrześcijaństwa, tym groźniejszym, że dokonywanym od środka. Paweł Lisicki rzetelnie - i odważnie - zdiagnozował to, co stanowi pożywkę dla antychrześcijańskich ataków. Bazują one, w zgodzie z regułami narzucanej od pół wieku politycznej poprawności, na zwalczaniu antysemityzmu, traktując go jako nieprzejednanego i najgroźniejszego wroga. Ks. Prof. Waldemar Chrostowski

      Kto zabił Jezusa?
    • Samozwańczy, antykatoliccy zbawcy świata zrobią wszystko, by zniszczyć Kościół. Jak się temu przeciwstawić? Jak rozpoznać fałszywych proroków promujących nowego boga, którym jest ludzki rozum? Jak zdemaskować tych, którzy w imię walki o powierzchowną prawdę niszczą Tradycję i chrześcijańskie dziedzictwo? I dlaczego komuś tak bardzo zależy na tym, by zabrać Kościołowi Jezusa? Paweł Lisicki wyrusza w prawdziwe śledztwo, które demaskuje fałszywe ideologie niszczące Kościół katolicki, również od wewnątrz, oraz krzywdzące stereotypy masowo powielane przez światowe media. Uważnie przygląda się tezom głoszonym przez czołowych krytyków chrześcijaństwa, misjonarzy ateizmu, między innymi Davida Randa czy Richarda Dawkinsa, i ukazuje kryjące się w nich fundamentalne błędy oraz pułapki rozumowania. Dociera także do korzeni antychrześcijańskich tez, które znajduje w siedemnastowiecznej Hadze. Ta książka to oręż na wroga, który pod maską pięknych i wzniosłych idei kryje oblicze prawdziwego demona. Paweł Lisicki pisze o Chrystusie z mocą. Obala nieracjonalne mity współczesności. Kto fałszuje Jezusa? stawia autora w jednym szeregu z najwybitniejszymi apologetami naszych czasów, takimi jak Vittorio Messori. Krystian Kratiuk, publicysta, autor Nazywanie rzeczy po imieniu może nam przysporzyć zarówno przyjaciół, jak i wrogów. Jeżeli jednak się kocha – to nie ma innego wyjścia. Myślę, że Paweł Lisicki kocha Kościół i nie chce oddać go bez walki. Ta książka jest tego dowodem. Marek Miśko, publicysta, działacz społeczny Zachodni ateiści walczą jednak nie tylko ogólnie z religią, ale szczególnie z chrześcijaństwem. To zaś oznacza, że muszą systematycznie atakować Kościół. Żeby zaś ostatecznie pozbyć się Kościoła, należy wcześniej pozbawić go jego historycznej wiarygodności. Krótko: Kościołowi trzeba zabrać Jezusa Chrystusa. Dlatego ostrze racjonalistycznej krytyki skierowane jest przeciw Chrystusowi jako Synowi Bożemu: bo tylko będąc Synem Bożym, stanowi On prawdziwą podstawę nadprzyrodzoności Kościoła. Radykalnie ateistyczna myśl dociera do Polski coraz szerszym strumieniem. Ma ona już swoje polityczne, publiczne przedstawicielstwo, ma swoje katolickie (?) przyczółki. Jak się przed nią bronić? Trzeba, tak sądzę, sięgnąć do źródeł. fragment przedmowy Paweł Lisicki – polski dziennikarz i publicysta. Redaktor naczelny „Do Rzeczy”. Autor wielu książek i publikacji, między innymi Luter. Ciemna strona rewolucji czy Dogmat i tiara.

      Kto fałszuje Jezusa?. Odpowiedź na oskarżenia współczesnych ateistów wyd. 2
    • Jeśli ktoś spodziewa się nowinek o Marii Magdalenie, jako sekretnej żonie Jezusa, o historii rodu Merowingów i innych sensacji rozdmuchiwanych przez literaturę popularną, poczuje się mocno rozczarowany. To praca oparta wyłącznie na rzetelnych źródłach. Mimo rozwoju wiedzy, nadal niewiele wiemy o Marii Magdalenie. Czy bohaterka książki może być utożsamiana z innymi kobietami opisywanymi na kartach Nowego Testamentu – z nawróconą jawnogrzesznicą albo z siostrą Marii i Łazarza z Betanii? Razem z autorem po kolei rozwiewamy rozmaite wątpliwości. Paweł Lisicki, kierując naszą uwagę na Marię Magdalenę jako główną bohaterkę, umiejętnie zarysowuje tło historyczne – ukazując status i rolę społeczną kobiety na ziemiach izraelskich w pierwszym stuleciu naszej ery. Przy okazji uświadamia nam, jak rewolucyjne i nowoczesne było podejście Chrystusa do kobiet. Książka stanowi idealne antidotum dla niczym nie udokumentowanych teorii feministycznych, rozprawiając się mimochodem ze spiskowymi kliszami pop kulturowymi, zakłamującymi historię Kościoła i Jezusa z Nazaretu. Lektura, która nie pozostawia czytelnika obojętnym niezależnie od jego stopnia zaangażowania w sprawy wiary. Nowe, poprawione wydanie, zawiera przygotowany przez autora słowniczek najważniejszych pojęć, omawianych w książce. Autor ukazuje tych, którzy pod sztandarami feminizmu i źle pojmowanej nowoczesności, zniekształcają prawdę o Marii Magdalenie. W porywającym, rzetelnie udokumentowanym eseju autor staje w obronie treści Nowego Testamentu. TAJEMNICA MARII MAGDALENY nie jest tylko próbą odkłamania i obrony jednej z największych świętych w dziejach Kościoła katolickiego, ale przede wszystkim „apologetycznym wykładem wiary na temat autentyczności i historyczności Pisma Świętego” (Sławomir Cenckiewicz).

      Tajemnica Marii Magdaleny Kobiety w otoczeniu Jezusa